Radio Białystok | Sport | Jagiellonia Białystok w europejskich pucharach
W ostatniej kolejce rozgrywek ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała z Ruchem Chorzów 2:1 (0:1). Dzięki tej wygranej żółto-czerwoni zajęli czwartą pozycję w tabeli, która jest premiowana grą w eliminacjach Ligi Europejskiej.
Spotkanie na stadionie przy ul. Słonecznej zaczęło się od zdecydowanych ataków gospodarzy. Na początku dośrodkowywać próbował Pejović, ale obrońcy Ruchu wybili piłkę, później z główki uderzał Kijanskas, jednak pewnie piłkę złapał Peškovič.
Później gra obu drużyn wyrównała się. Goście grali wysoko pressingiem, więc naszej drużynie było trudno przedrzeć się pod pole karne niebieskich.
W 19. minucie doskonałą okazję do strzału miał Kupisz. Wyprzedził chorzowskich obrońców, mocno strzelił na bramkę, jednak piłka wylądowała przy bocznej siatce boiska.
Żółto-czerwoni częściej byli przy piłce, próbowali stwarzać zagrożenie, jednak ich ataki nie przynosiły zamierzonego rezultatu.
W 43. minucie po raz kolejny w tym sezonie zaspali nasi obrońcy. Goście dostali w prezencie bramkę do szatni. Bramkę z dośrodkowania głową strzelił Jankowski.
W drugiej połowie trener Michał Probierz postanowił wpuścić na boisko Burkhardta. W 50. minucie żółto-czerwoni powinni przegrywać 2:0. Olszar znalazł się w czystej pozycji, strzelił obok naszej bramki.
3 minuty później Tomasz Frankowski ożywił cały stadion. Po dośrodkowaniu wpuszczonego w drugiej połowie Burkhardta, ulubieniec białostockich kibiców najwyżej wyskoczył do piłki i wpakował ją w samo okienko chorzowskiej bramki. W rundzie wiosennej jeszcze ani razu Jagiellończycy nie potrafili wyrównać, sztuka ta udała się dopiero w ostatnim meczu.
Po zdobyciu bramki Jaga ruszyła do zdecydowanych ataków. Jednak obrońcy Ruchu zatrzymywali naszych piłkarzy faulami. W 62. minucie za brutalny faul na Burkhardzie drugą żółta kartkę i w konsekwencji czerwoną dostał Djokic.
Przy grze w przewadze gra była wyrównana. W 78. minucie świetne piłkę przerzucił na drugą stronę boiska Norambuena, futbolówkę przejął Seratlić, mocno zagrał na 5. metr a tam Rafał Grodzicki przeciął jej lot i wpakował piłkę do własnej bramki.
Dzięki wygranej białostocki klub odniósł historyczny sukces. Po raz pierwszy w historii Jagiellonia Białystok zajęła 4. miejsce tabeli. Wynik ten promuje nasz klub do gry w eliminacjach Ligi Europejskiej. Dodatkowo w dzisiejszym spotkaniu swojego 14 gola w rozgrywkach strzelił Frankowski zdobywając po raz czwarty w swojej karierze, a pierwszy w historii Jagiellonii tytuł króla strzelców. (mcha)
Zobacz wypowiedzi trenerów obu drużyn po meczu:
Jagiellonia Białystok: Sandomierski - Grzyb (68.Norambuena), Skerla, Kijanskas, Pejovic - Makuszewski (46.Burkhardt), Hermes, Kascelan (81.Lato), Kupisz - Seratlic, Frankowski.
Ruch Chorzów: Peskovic - Nykiel, Djokic, Grodzicki, Szyndrowski - Lisowski, Grzyb (66.Stawarczyk), Komac, Janoszka - Jankowski (84.Zieńczuk), Olszar (58.Piech).
Sędzia: Paweł Gil.
Żółte kartki: Zeljko Djokic 26', Paweł Lisowski 59', Zeljko Djokic 63', Arkadiusz Piech 71', Mladen Kascelan 80, Hermes Neves Soares 86'.
Czerwona kartka: Zeljko Djokic 63' (2x żółta).
Najnowsze informacje i ciekawostki o klubie, zawodnikach i kibicach Jaga serwis w Polskim Radiu Białystok.
Zobacz też:
Ostatnia kolejka piłkarskiej Ekstraklasy - Śląsk Wrocław wicemistrzem Polski