Stawiski: Burmistrz sprawcą kolizji

Burmistrz Stawisk był sprawcą kolizji służbowego samochodu, do której doszło w lipcu 2012 roku. Tak orzekł w czwartek (04.07) kolneński sąd.

Marek Waszkiewicz twierdził, że samochodem kierował wtedy pracownik urzędu miasta. Zgromadzone dowody były jednak jednoznaczne i nie pozostawiały wątpliwości, że za kierownicą siedział burmistrz. Chodzi tu przede wszystkim o zeznania drugiego uczestnika kolizji.

Poza tym uszkodzenia samochodu z prawej strony świadczyły o tym, że pasażer, który by tam siedział, miałby bardzo poważne obrażenia. Nie wystrzeliła też poduszka powietrzna pasażera, a zablokowane były tylko pasy bezpieczeństwa kierowcy. Burmistrz powiedział również, że ostatnie, co pamięta, to błysk przy wystrzeleniu poduszki. A to mógł zobaczyć tylko kierowca - argumentował sędzia Piotr Rykaczewski.

Prokurator domagał się kary grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych i zakazu prowadzenia pojazdów przez 3 lata. Sędzia zdecydował, że kara będzie mniejsza - 2 tysiące złotych grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów przez rok, a także zapłacenie kosztów postępowania.

Pełnomocnik Marka Waszkiewicza zapowiedziała odwołanie w tej sprawie.

Do kolizji z udziałem burmistrza doszło w lipcu ubiegłego roku. Jego służbowy samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu, zderzył się z ciężarówką i wjechał do rowu. W związku z kolizją burmistrz wcześniej usłyszał już zarzuty składania fałszywych zeznań i nakłaniania do ich składania. Postępowanie w tej sprawie będzie odwieszone po uprawomocnieniu się orzeczenia kolneńskiego sądu. (pw/zmj)

Zobacz też:
Region: Sprawa burmistrza Stawisk w sądzie