Region: Niedochodowe wynalazki uczelni

Polskie uczelnie nie zarabiają na swoich wynalazkach. Potwierdziła to właśnie Najwyższa Izba Kontroli, która sprawdziła poziom wynalazczości na 16 uczelniach wyższych.

Mimo wielomilionowych nakładów efekty są mizerne - mówi rzecznik białostockiej delegatury NIK Tomasz Ambrozik. W latach 2010-2012 na kontrolowanych uczelniach zakończono blisko 5 tysięcy różnych projektów badawczych, na które wydano ponad 730 milionów złotych. Z tej puli zaledwie 283 badania nadawałby się ewentualnie do zastosowania w gospodarce, ale uczelni udało się sprzedać zaledwie 95 wynalazków, na których zarobiły łącznie niespełna 5 milionów złotych - wylicza rzecznik NIK.

Jedną z kontrolowanych uczelni był Uniwersytet w Białymstoku, który znalazł się w niechlubnym gronie czerech szkół, które nie dokonały transferu żadnego z posiadanych wynalazków i wyników projektów badawczych.

Odnosząc się do raportu, prorektor UwB prof. Robert Ciborowski zauważa, że część winy za taki stan rzeczy ponosi otoczenie biznesowe. Jak mówi, w Podlaskiem brakuje firm, które chciałyby lub mogły wyłożyć pieniądze na skomercjalizowanie konkretnego rozwiązania, a to niejednokrotnie uniemożliwia skuteczne zakończenie projektów.

Od 2008 roku Uniwersytet w Białymstoku zgłosił 19 patentów. Na razie żaden z wynalazków nie został wdrożony.

NIK krytykuje też sposób finansowania badań naukowych i oceniania pod ich kątem uczelni. W obecnym systemie szkoły dostają tyle samo punktów za przygotowanie ekspertyzy co za zgłoszenie patentu, nie są natomiast nagradzane za sprzedanie wynalazku.

W rankingu innowacyjności krajów Unii Europejskiej Polska znajduje się na 24. miejscu spośród 27 krajów. Wyprzedzamy tylko Łotwę, Rumunię i Bułgarię. (rm/zmj)

Zobacz też:
Białystok: Współpraca naukowców z przedsiębiorcami
Region: Prace nad robotem-kretem na PB
Niemcy: Białostoccy konstruktorzy wyróżnieni