Region: "Wyborczy" zalew w Turośni Kościelnej

Część rodziców nazywa to przedwyborczą propagandą, dyrektor szkoły nie widzi problemu, a ubiegający się o reelekcję wójt odpiera zarzuty o wykorzystywanie uczniów w kampanii wyborczej.

Kilka dni temu w Turośni Kościelnej uroczyście otwarto zbiornik małej retencji. Okazuje się, że obiekt nie ma jeszcze pozwolenia na użytkowanie, a w otwarciu uczestniczyło kilkudziesięciu uczniów tamtejszego gimnazjum. I to nie podoba się niektórym rodzicom, którzy uważają, że ich dzieci wykorzystano do promocji wyborczej.

Dyrektor zespołu szkół w Turośni Kościelnej potwierdza, że w uroczystościach brało udział blisko 50 uczniów. Jak zapewnia, wszyscy mieli na to zgodę rodziców. Dopiero po fakcie zgłosił się do niej jeden z nich.

Zarzuty o wykorzystywanie częściowo zakończonej inwestycji do kampanii wyborczej odpiera wójt gminy Turośń Kościelna Grzegorz Jakuć. Jak twierdzi, zbiornik został wybudowany na terenie gminnym i dotyczy kilkuset okolicznych właścicieli gruntów, a uroczyste otwarcie nie miało nic wspólnego ze zbliżającymi się wyborami.

Ciekawostką może być jednak fakt, że zbiornik małej retencji w Turośni Kościelnej ma zostać oddany do użytku dopiero pod koniec roku. Potrzebne są jeszcze zgody sanepidu, straży pożarnej i inspektora nadzoru budowlanego. Gmina jest jedynie właścicielem gruntu – natomiast całą inwestycję przeprowadził Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Białymstoku. (rm/mk)