Radio Białystok | Wiadomości | Jagiellonia: Skromne, ale ważne zwycięstwo na koniec roku [zdjęcia]
Jagiellonia Białystok udanie zakończyła ligowe rozgrywki w 2014 roku. W sobotę (13.12) wygrała przed własną publicznością 1:0 (1:0) z Górnikiem Zabrze. Jedynego gola w meczu zdobył Przemysław Frankowski. Całą drugą połowę goście grali w osłabieniu, bo w 45. min. z boiska musiał zejść Robert Jeż - ukarany dwiema żółtymi kartkami.
W pierwszej części spotkania żadnej z drużynie nie udało się wypracować wyraźnej przewagi. Do sytuacji strzeleckich dochodzili zawodnicy obu drużyn.
Pierwszą groźną akcję gospodarze przeprowadzili już w 3. minucie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska bliski zdobycia bramki był Taras Romanczuk. Po jego strzale z kilku metrów, futbolówkę na rzut rożny wybił bramkarza Górnika Pavels Steinbors.
W 27. min. Jagiellonia strzeliła pierwszego gola. Prawą stroną boiska indywidualną akcję przeprowadził Nika Dzalamidze, jego strzał obronił bramkarz gości, ale był bezradny wobec dobitki głową Przemysława Frankowskiego.
W 38. minucie goście zagrali piłkę z rzutu wolnego, głową trącił ją Mateusz Zachara i piłka wpadła do siatki, ale gol nie został uznany, bo sędzia odgwizdał spalony.
W 45. min. drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną dostał zawodnik gości Robert Jeż.
W drugiej połowie mecz został przerwany z powodu zachowania kibiców gości
W tej części meczu, spotkanie zostało przerwane na ok. 2-3 min. z powodu odpalenia przez kibiców Górnika środków pirotechnicznych, co doprowadziło do zadymienia części boiska.
Mecz na stadionie przy Słonecznej oglądało dokładnie 7185 widzów. Dzięki zwycięstwie nad ekipą ze Śląska, Jagiellonia Białystok przerwała serię 5 meczów z rzędu bez wygranej. Następny mecz - już w nowym roku - Jagiellonia zagra 15 lutego. Wówczas zmierzy się na wyjeździe z liderem tabeli - Legią Warszawa. (wsz/wsz)
Fotorelacja Grzegorza Chuczuna i Michała Kardasza z portalu jagiellonia.net
Zobacz też:
Jagiellonia: Remis w wyjazdowym meczu z Cracovią