Radio Białystok | Wiadomości | "Rowerem na równik" - zachęta do aktywności i wsparcia budowy studni w Kenii
Każdy sam może wybrać sposób pokonania dowolnego dystansu i sumę, którą wesprze akcję "Rowerem na równik". Jej pomysłodawcą jest związany z Łomżą przez ćwierć wieku społecznik Zbigniew Ciszek.
Poprzez własną aktywność fizyczną i zachęcając do niej innych próbuje pomóc w ten sposób prowadzonej w Kenii przez Polaka Marka Krakusa fundacji Help Furaha.
Fundacja opiekuje się w kenijskim hrabstwie Meru dziećmi ze spektrum autyzmu i zespołem Downa, dla których próbuje wybudować Centrum Dziennej Opieki. Zbigniew Ciszek zadeklarował własną cegiełkę w tym zadaniu - chce uzbierać 55 tys. 555 zł, za które na terenie ośrodka wywiercona zostanie studnia.
Dlatego razem z kilkoma innymi osobami rozpoczął akcję "nabijania kilometrów" podczas jazdy na rowerze i zachęca innych do tego oraz do wpłacania datków na studnię dla niepełnosprawnych dzieci w Afryce.
Dotychczas udało się zebrać około 20 procent potrzebnej sumy. Organizatorzy akcji mają nadzieję, że do końca lutego - na kiedy planowane są cztery ostatnie, afrykańskie etapy rowerowej eskapady - uda się uzyskać całą potrzebną sumę.
"Furaha" w nazwie fundacji to w języku suahili "szczęście" i to właśnie chcą ofiarować kenijskim dzieciom organizatorzy akcji "Rowerem na równik".
Przejechali Polskę aby wspomóc chorą dziewczynkę. Dyrygent Marcin Nałęcz-Niesiołowski i puzonista Wiktor Rakowski pokonali blisko 600 kilometrów z Wrocławia do Białegostoku.