Radio Białystok | Wiadomości | Zakończył się proces ws. incydentu podczas wiecu wyborczego w Białymstoku
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku zakończył się proces karny 71-latka oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej młodej kobiety.
Mężczyzna miał odsłonić pierś dziewczyny, podnosząc jej koszulkę. Incydent miał miejsce w czerwcu 2020 roku podczas wiecu wyborczego Andrzeja Dudy w Białymstoku.
Pokrzywdzona jest aktywistką Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Grupa młodych ludzi przyszła na ten wiec - ubiegającego się wówczas o reelekcję prezydenta - z banerem: "A co z klimatem?". Jak wynikało z relacji aktywistów w mediach, zwolennicy Andrzeja Dudy próbowali zasłaniać ich baner swoimi, wyzywali, dochodziło też do przepychanek.
Sprawa została zgłoszona policji. Ostatecznie podejrzany 71-latek usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dziewczyny. W zarzucie przyjęto, że "wykorzystał jej nieuwagę" i "działał na jej szkodę".
Na wniosek jego obrońcy sprawa została skierowana do mediacji, w której doszło do pisemnej ugody i pojednania. Oskarżony przeprosił, wyraził skruchę i żal, a pokrzywdzona te przeprosiny przyjęła. Oświadczyła też, iż nie domaga się zadośćuczynienia i nie ma wobec niego innych roszczeń, a zgadza się na umorzenie postępowania.
Jednak ze względu na wniosek pełnomocnika pokrzywdzonej, który nie zgodził się na sądowym posiedzeniu na warunkowe umorzenie sprawy, a wniósł o ewentualną zmianę kwalifikacji prawnej czynu, sąd zdecydował wtedy o skierowanie sprawy na rozprawę.
Sąd odroczył publikację wyroku do 9 lipca.
Choć pokrzywdzona aktywistka pojednała się z oskarżonym, to i tak będzie proces w sprawie naruszenia jej nietykalności cielesnej.
Prokuratura w Białymstoku prowadzi dochodzenie w sprawie ataku na nastolatkę podczas jednego z czerwcowych wieców wyborczych Andrzeja Dudy w centrum miasta.