Radio Białystok | Wiadomości | Paula Gorlo trenuje przed próbą pobicia rekordu Guinessa w podciąganiu się przez 24 godziny
Chce sprawdzić, gdzie leżą granice ludzkich możliwości. Pochodząca z Suwałk Paula Gorlo ma zamiar pobić rekord Guinessa w podciąganiu się na drążku przez 24 godziny.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W sobotę (31.07) sportsmenka sprawdzała swoją formę na otwartym treningu w białostockim centrum wspinaczkowym Flash. Jej celem było podciąganie się przez 12 godzin.
Dzisiaj mam 12-godzinną próbę, która pokaże mi moje braki, co muszę jeszcze poprawić. Treningi są dosyć ciężkie, siedem razy w tygodniu przynajmniej. Teraz mam w weekend nawet pięć treningów. Więc do tej próby też są przygotowania - mówi Paula Gorlo.
Obecny rekord Guinessa wynosi 3737 podciągnięć. Paula Gorlo chciałaby go poprawić o kilkaset powtórzeń:
Chciałabym wykonać ponad 4000 podciągnięć. Aczkolwiek nawet jedno powtórzenie ponad rekord będzie mnie satysfakcjonowało - podkreśla sportsmenka.
Tempo, które ustaliła sobie zawodniczka to trzy podciągnięcia na minutę. Chętni mogli spróbować dotrzymać jej kroku:
Jest taki konkurs. Można przyjść, spróbować swoich sił i osoby, które dotrzymają tempa Pauli przez godzinę, czyli zrobią co najmniej 180 podciągnięć otrzymają nagrodę. Można też oczywiście przyjść i bez próbowania swoich sił na drążku kibicować i wesprzeć Paulę na duchu, żeby było jej lepiej trenować - mówi Damian Borys z centrum wspinaczkowego Flash.
Pauli Gorlo udało się zrealizować zaplanowana liczbę podciągnięć na godzinę przed wyznaczonym czasem. Rekord Guinessa spróbuje pobić oficjalnie od 8 do 9 września w Białymstoku, także w centrum wspinaczkowym Flash przy ul. Przędzalnianej 60.
Na ten moment sportowi kibice czekali od pięciu lat. W piątek (23.07) w Tokio oficjalnie rozpoczną się XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie.
Białostocki Mount Everest zdobyty w szczytnym celu.
Niegdyś była uważana za sport, który można uprawiać wyłącznie w górach - obecnie wspinać się można pod każdą szerokością geograficzną. Także w Białymstoku, gdzie nie
brakuje sztucznych ścian, na których swoich sił mogą spróbować już najmłodsi.