Radio Białystok | Wiadomości | Nie będzie budowy nowego odcinka ulicy Fabrycznej w Białymstoku
Mieszkańcy białostockiego osiedla Sienkiewicz dopięli swego. Zgodnie z ich oczekiwaniami, wyrażonymi w protestach i złożonych uwagach, urzędnicy odstąpili od budowy nowego odcinka ulicy Fabrycznej przy ich blokach.
Nie będzie budowy nowego odcinka ulicy Fabrycznej w Białymstoku - relacja Edyty Wołosik | Pobierz plik.Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W planie zagospodarowania przestrzennego - przyjętym w poniedziałek (24.10) przez radnych - nie ma ulicy Fabrycznej.
Gdy projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla tej części Białegostoku ujrzał światło dzienne, spotkał się z oporem mieszkańców osiedla Sienkiewicza. Przede wszystkim ze względu na to, że nowy odcinek ulicy Fabrycznej, od ronda z ulicą Jagienki w stronę ulicy Poleskiej, miał przebiegać tuż przy blokach i na obecnych terenach zielonych.
Mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę na to, że spadnie poziom bezpieczeństwa i możliwe będą zanieczyszczenia i hałas. Spotykali się, protestowali, składali pisma do władz Białegostoku, ale też uwagi do projektu planu zagospodarowania przestrzennego. I to przyniosło skutek.
Jak mówi Małgorzata Kwiatkowska z Departamentu Urbanistyki i Architektury "uwaga ta została uwzględniona, pozostawiając obsługę komunikacyjna na tym terenie zgodnie ze stanem istniejącym".
Radni przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części osiedla Sienkiewicza. Utrzymali obecne funkcje, czyli głównie usługowe i mieszkaniowe.
Gdyby w przyszłości miały tam stanąć kolejne bloki, to w pobliżu ulicy Jagienki będą mogły mieć do 16 metrów wysokości, a w pobliżu ulicy Poleskiej do 35 metrów.
Zebrali już kilkaset podpisów, które wkrótce przekażą władzom miasta. Grupa mieszkańców osiedla Sienkiewicza w Białymstoku przygotowała opinię dotyczącą planu zagospodarowania przestrzennego, zgodnie z którym ulica Fabryczna byłaby przedłużona między innymi kosztem terenów zielonych. Protestujący nie chcą nowej drogi tuż pod swoimi blokami.
