Radio Białystok | Wiadomości | W Białymstoku działa odłownia dzików
Choć w Białymstoku z każdym rokiem spada liczba zgłoszeń dotyczących szkód wyrządzanych przez dziki, to jednak te zwierzęta nadal się pojawiają i to nie tylko na obrzeżach miasta. W związku z tym, że dotychczasowe działania nie były skuteczne w 100 proc., dlatego w pobliżu ul. Ciołkowskiego ustawiono odłownię.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
- Odłownia to miejsce służące do zwabienia dzików. Ze względu na to, że jesteśmy w strefie ASF nie można złapanego zwierzęcia wywieźć poza granice administracyjne miasta, a należy uśmiercić go na miejscu i tak się dzieje w odłowni przy użyciu środków farmakologicznych - mówi dyrektor Biura Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku Andrzej Sitko.
W związku z ustawieniem odłowni w Białymstoku w mediach społecznościowych pojawiło się ogłoszenie: "Informacja dla właścicieli czworonogów spacerujących w obrębie ul. Ciołkowskiego w pobliżu Toru Wschodzący Białystok: jakiś czas temu została ustawiona tam odłownia dzików, pieski chodzące luzem mogą zostać uwięzione".
Andrzej Sitko przyznaje, że mogą tam wejść inne zwierzęta, m.in. psy, ale ze względu na ciężar nie uruchomią one zapadni.
- Nawet gdyby tak się stało to zwierzęciu do momentu przyjazdu służb, które zauważą to na monitoringu, bo to miejsce jest monitorowane przez całą dobę, nic się nie stanie - wyjaśnia Andrzej Sitko.
Odłownia dzików jest jednym z elementów walki z dzikami w Białymstoku. Liczba tych zwierząt w ostatnim czasie zmniejszyła się m.in. dzięki odstrzałowi sanitarnemu.
W 2020 roku do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku wpłynęło ponad 100 zgłoszeń dotyczących dzików, rok później - 21, a w 2022 r - 9.
W Uchu na świat Puszcza Knyszyńska. Wciśnięta między Puszczę Białowieską a Puszczę Augustowską, która przez kilka wieków pozostawała w cieniu tej pierwszej. Pełna strumieni, pagórków, mokradeł i niecek, w których stoi woda. To las, z którego nie chce się wychodzić.
Puszcza, las czy bagna - to tylko część miejsc, w których żyją dzikie zwierzęta i to tam najczęściej mamy okazje je zobaczyć. Nie oznacza to jednak, że nie można ich zobaczyć w mieście. Według ekspertów, Białystok i jego obrzeża odwiedza regularnie 41 gatunków ssaków.
Ciekawostki, opisy 41 gatunków ssaków, które żyją w Białymstoku znalazły się w książce z cyklu "Bioróżnorodność miasta Białegostoku", którą w czwartek (08.12) zaprezentowano w Centrum Aktywności Społecznej w mieście.
Jak zachować się w chwili spotkania z dzikim zwierzęciem? Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo, ale też nie zrobić krzywdy mieszkańcom lasów?
Mężczyzna, który miał zastrzelić dwa łosie podczas polowania, najprawdopodobniej nie będzie już myśliwym. 72-latkowi grozi do pięciu lat więzienia w związku ze złamaniem przepisów określonych w Ustawie o ochronie zwierząt.
Ustawienie znaków informujących o zagrożeniu, przeprowadzenie kampanii wśród mieszkańców, a przede wszystkim działania zmierzające do zmniejszenia liczby dzików w Białymstoku. Tego chcą radni z Komisji Samorządności i Bezpieczeństwa i takie wnioski skierowali do władz miasta.
Niszczą ogrodzenia, rabatki i straszą białostockich działkowców. Ci nie mają już pomysłów jak walczyć z dzikami. Problem dotyczy m.in. właścicieli działek znajdujących się na terenie rodzinnego ogrodu im. Marii Konopnickiej.