Radio Białystok | Wiadomości | Straż Graniczna zatrzymała trzech Irakijczyków, którzy chcieli dostać się na Białoruś
Straż Graniczna zatrzymała trzech Irakijczyków, którzy próbowali z Polski dostać się na Białoruś. Najpierw przez drogowe przejście w Bobrownikach, a gdy w ten sposób się nie udało, dwaj z nich podjęli próbę przedostania się na wschód poza przejściem. Według SG, cudzoziemcy chcieli na Białorusi pomagać w przekraczaniu granicy przez nielegalnych migrantów.
Rzecznik Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz poinformowała, że najpierw do odprawy w Bobrownikach zgłosiła się trójka Irakijczyków, podróżująca z Niemiec na Białoruś samochodem. Twierdzili, że jadą tam w celach turystycznych.
W czasie kontroli okazało się jednak, że ich samochód pochodzi z niemieckiej wypożyczalni i wynajęty został tylko na dobę, więc ten podmiot zgłosił zaginięcie, co zostało odnotowane w bazach danych. Do tego kierowca posłużył się przy kontroli zastrzeżonym paszportem, a jeden z pasażerów nie miał przy sobie żadnych dokumentów, chciał posłużyć się jedynie zdjęciem paszportu w telefonie.
W tej sytuacji SG sprawdziła - przez tzw. punkt kontaktowy polsko-niemiecki - jak wygląda status całej trójki Irakijczyków w Niemczech. Okazało się, że wszyscy ubiegali się o ochronę międzynarodową w tym kraju, ale wobec dwóch procedura azylowa zakończyła się odmownie i mieli być niedługo deportowani do Iraku.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tej sytuacji obu pasażerów pouczono o obowiązku niezwłocznego opuszczenia terytorium Polski i udania się do Niemiec, natomiast kierowca wraz z pojazdem został zatrzymany - podała mjr Zdanowicz.
Dwaj "cofnięci" Irakijczycy kilka godzin później zostali zatrzymani podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy z Polski na Białoruś poza przejściem.
- Okoliczności całego zdarzenia i dodatkowe ustalenia wskazują na to, iż zatrzymani obywatele Iraku jechali na Białoruś, by zatrudnić się jako osoby pomagające w nielegalnym przekraczaniu granicy polsko-białoruskiej - dodała rzecznik POSG.
Decyzją sądu, Irakijczycy trafili do strzeżonego ośrodka dla cudzoziemców; będą tam do czasu przekazania ich stronie niemieckiej.