Radio Białystok | Wiadomości | "Dedal" w Teatrze Wolność. To będzie pierwsza premiera spektaklu VR w regionie
W białostockim Teatrze Wolność odbędzie się w sobotę (14.12) i w niedzielę (15.12) wyjątkowy teatralny projekt, który wykorzystuje najnowsze technologie. "Dedal" to tytuł spektaklu do którego dostęp będą mieli ci, którzy założą specjalne gogle i zdecydują się wkroczyć w świat VR razem z Ekipą Odkrywców Nauki.
To ma być sposób na oswojenie dzieci i młodzieży z teatrem, ale też na to, by nauka była ciekawsza i mniej nużąca.
Karol Smaczny, aktor, wykładowca Akademii Teatralnej i właściciel Teatru Wolność oraz Damian Karliński, animator, który na co dzień zajmuje się m.in. pokazami iluzji dla dzieci przychodzą z jednym z pierwszych takich pomysłów w Polsce na teatr połączony z wirtualną rzeczywistością.
"Dedal" w wirtualnej rzeczywistości
A będzie to "Dedal" opowiadający o tym, co ta mityczna postać - architekt i wynalazca - zrobiła. Będzie m.in. o niefortunnym locie, który odbył wraz z synem, ale i o labiryncie wybudowanym dla Minotaura.
Spektakl został już nagrany, biorą w nim udział zarówno aktorzy, jak i realizatorzy, których też da się tam dostrzec. Wszystko nagrane w specjalnej technologii będzie można obejrzeć przy użyciu niezbędnych ku temu sprzętów - gogli VR. Jeśli ktoś będzie chciał, będzie mógł zobaczyć sam nagrany spektakl również w technologii 2D.
Objazd po szkołach na Podlasiu i w całej Polsce
Po premierze twórcy chcą wyruszyć ze spektaklem w objazd po szkołach na Podlasiu i w całej Polsce.
A w marcu myślą o rozpoczęciu prac nad kolejną teatralną realizacją VR, również ze świata lektur.
Spektakl "Dedal" skierowany jest do dzieci i młodzieży od dwunastego roku życia.
Podczas pokazów spektaklu każdy widz będzie miał swoje własne gogle.
Własne okulary dadzą każdemu z widzów to najlepsze miejsce w pierwszym rzędzie - twierdzi Damian. - I to jest dużym wyróżnikiem jeśli chodzi o odbiór spektakli edukacyjnych. Mam doświadczenie sprzed lat, jak wyglądają takie edukacyjne projekty. I to często właśnie odbiór staje się problemem, ponieważ teatr przyjeżdża i gra w szkole na sali gimnastycznej, gdzie jest bardzo ciężka akustyka. I tak naprawdę teksty docierają do pierwszego rzędu dzieciaków, a do innych już słabo. Robi się straszny szum i hałas, wiele rzeczy rozprasza. Tu widza odcinamy od wszelkich bodźców tak, by mógł się skupić tylko i wyłącznie na spektaklu.
Spektakl będzie miał krótką, 25-minutową formę.
Przez to, że ten spektakl jest bardzo specyficzny, dziejący się w wirtualnej rzeczywistości, może być grany całe popołudnie i wieczór.
Będziemy tylko wymieniać widzów na sali i w związku z tym możemy go zagrać tak naprawdę tyle razy, ilu będzie chętnych - zapewnia Karol Smaczny. - Będziemy zbierać zapisy, już niedługo pojawią się informacje w naszych mediach społecznościowych. Będziemy grać również "Dedala" repertuarowo, w naszym malutkim teatrze, w sali teatralnej, niewykluczone, że w starożytnej scenografii. Postaramy się mieć obracane fotele. Akcja dzieje się czasami za widzem z tyłu, czasami z boku, dookoła nas. Chcielibyśmy zadbać o to, żeby widz też mógł się obracać. Musimy zdobyć środki na to, żeby zakupić jeszcze wiele par gogli i wszystkie potrzebne sprzęty. Jeśli ktoś chciałby nam w tym pomóc, zapraszamy!
Spektakl VR realizowany jest w ramach ministerialnego dofinansowania z KPO.