Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Potrącił pieszego i uciekł. Okazało się, że był pijany. Stanie przed sądem
Na trzy miesiące trafi do aresztu mężczyzna podejrzany o to, że pijany potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku. Potrącony mężczyzna trafił do szpitala. Do zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Tołoczki Wielkie w gminie Kuźnica.
Sokólscy policjanci dostali zgłoszenie, że na jednej z dróg w powiecie kierowca osobówki potrącił pieszego i uciekł.
Na miejscu funkcjonariusze zabezpieczyli pozostawione elementy karoserii samochodu. Na jednej z posesji w sąsiedniej miejscowości odnaleźli seata, którego uszkodzenia świadczyły, że mógł brać udział w zdarzeniu drogowym. Tam też mundurowi zastali 48, 40 i 38-latka. Jak się okazało wszyscy mężczyźni byli nietrzeźwi. Na początku 40-latek twierdził, że za kierownicą auta siedział 38-latek. Jednak ustalenia policjantów wykazały, że to właśnie 40-letni mieszkaniec powiatu kierował samochodem - mówi asp. Agnieszka Skwierczyńska z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało, że 40-latek, który miał kierować autem, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Okazało się również, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdem. Mieszkaniec powiatu został zatrzymany i usłyszał zarzuty spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości i nieudzielenia pomocy. Prokurator z Prokuratury Rejonowej w Sokółce, który nadzorował postępowanie, wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec 40-latka areszt na okres trzech miesięcy. Zgodnie z kodeksem karnym za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawiania wolności, a w warunkach recydywy może być zwiększona o połowę - dodaje asp. Agnieszka Skwierczyńska.
O dalszym losie 40-letniego kierowcy zdecyduje teraz sąd.
| red: at
Do pięciu lat więzienia grozi mieszkańcowi Białegostoku, który nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami. Pościg rozpoczął się na osiedlu Bojary, a zakończył po kilku minutach na ul. Poleskiej. Okazało się, że kierowca miał blisko 2 prom. alkoholu w organizmie.
Prawie 4 promile alkoholu w organizmie miał kierowca, którego zatrzymali łomżyńscy policjanci. Mężczyzna spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia, a w efekcie trafił do więzienia. Niewiele mniejszym wynikiem mógł się "pochwalić" kierowca zatrzymany przez siemiatyckich mundurowych.
Zareagowali w porę i być może zapobiegli tragedii. Mieszkańcy Suwałk uniemożliwili dalszą jazdę pijanemu kierowcy. 32-latek prowadził audi ulicą Sikorskiego, mając w organizmie ponad 2,6 promila alkoholu.