Festiwal "Pozytywne Wibracje" zmieni nieco swoją nazwę

Umowa nie jest jeszcze podpisana, ale wszystko wskazuje na to, że Festiwal "Pozytywne wibracje" odbędzie się w Białymstoku. Jednak nazwa będzie nieco inna.

Jak mówi prezydent Białegostoku - Tadeusz Truskolaski są dwie opcje: "Białystok Pozytywne Wibracje" oraz "Białystok Pozytywne Wibracje Festiwal" i podkreśla, że ta impreza ma promować miasto, budować jego markę, stąd dodane słowo: Białystok.

Organizacja 3. edycji imprezy stała pod znakiem zapytania, bo początkowo radni nie zgodzili się na przekazanie pieniędzy. Dopiero z oszczędności z zimowego oczyszczania miasta udało się przeznaczyć 2 miliony złotych.

Współorganizator festiwalu Stanisław Trzciński nie ukrywa, że tak długa niepewność jest mało komfortowa. Dlatego już jesienią chce rozpocząć rozmowy o organizacji imprezy w Białymstoku w kolejnych latach. Podkreśla, że wyjaśnianie sprawy w marcu nie daje gwarancji, że na lipiec uda się ściągnąć dobrych wykonawców, a także sponsorów.

Umowa w sprawie tegorocznej edycji ma być podpisana w marcu, a "Białystok Pozytywne Wibracje Festiwal" planowany jest na 20 i 21 lipca. (brb)

Zobacz też:
Jest szansa na trzecią edycję "Pozytywnych Wibracji" w Białymstoku