Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości Łomża | Mieszkaniec Łomży podejrzany o atak nożem - grozi mu do 5 lat więzienia
Nawet 5 lat więzienia grozi mieszkańcowi Łomży, który miał zaatakować nożem innego mężczyznę.
Jak mówi Urszula Brulińska z Komendy Miejskiej Policji w Łomży, dyżurny dostał informację, że na Osiedlu Południe jest pobita i krwawiąca osoba.
Dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie proszącym o pomoc - był pobity i krwawił. Na miejscu policjanci zastali zespół ratownictwa medycznego udzielający pomocy nietrzeźwemu 28-latkowi. Poszkodowany relacjonował, że wdał się w szarpaninę ze znajomym swojej koleżanki. W trakcie kłótni mężczyzna miał wyjąć nóż i kilkukrotnie go ugodzić. Ofiara przyznała, że zna tylko imię napastnika i nie potrafi wskazać powodu agresji - informuje Urszula Brulińska.
Poszkodowany wymagał interwencji chirurga i musieli się nim zająć lekarze w łomżyńskim szpitalu.
28-latek miał m.in. rany cięte twarzy oraz rany kłute nogi, brzucha i pleców. Został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy chirurgicznej. Policjanci z Łomży ustalili i zatrzymali podejrzanego. 34-latek nie przyznał się do winy. Twierdził, że między nim a pokrzywdzonym doszło do szarpaniny, jednak zaprzeczył, by używał jakiegokolwiek ostrego narzędzia - dodaje policjantka.
Sąd zdecydował jednak, że 34-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie tymczasowym.
Dwóch 15-latków trafiło do szpitala po tym, kiedy przewrócili się jadąc hulajnogą elektryczną. Do wypadku doszło przy ulicy Mickiewicza w Łomży, niedaleko Szkoły Podstawowej nr 7.
Do śmiertelnego pożaru doszło w nocy niedaleko Łomży. We wsi Wierciszewo spłonął dom, strażacy znaleźli wewnątrz ciało mężczyzny.
Współpraca z policją i dodatkowa ochrona. To reakcja dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Łomży na ostatnie wydarzenia związane z atakami na lekarzy i ratowników medycznych.