Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Siatkarska drużyna Ślepska Malowu awansowała do PlusLigi i... zaczął się problem
autor: Jakub Mikołajczuk
Jednak nie sportowy, lecz językowy.
Dziennikarze z całej Polski zaczęli relacjonować występy suwalskiego zespołu. I niemal wszyscy nie odmieniali drugiego członu nazwy. Telewidzowie czy radiosłuchacze mogli więc usłyszeć o wygranej "Ślepska Malow Suwałki", czy meczu ze "Ślepskiem Malow Suwałki".
Doktor Konrad Szamryk, językoznawca z Uniwersytetu w Białymstoku, nie ma wątpliwości, że częściowa odmiana to błąd.
Dopuszcza się w odniesieniu do nazw własnych możliwości nieodmieniania nazw, by tej nazwy nie zaciemnić, by było wprost wiadomo, jak ona brzmi. Natomiast język polski jest fleksyjny, więc jeżeli upieramy się, by odmieniać - co ma swoich zwolenników - to mówimy: myślę o Ślepsku Malowie Suwałki. Odmieniamy człon nadrzędny, a nazwa miejscowości jest nieodmienna.
To jednak nie jedyny błąd popełniany przez komentatorów sportowych. Bo o kibicach Ślepska Malowu mówią "suwałczanie".
Co na to doktor Szamryk?
Mieszkaniec Suwałk, to suwałczanin, mieszkanka to suwałczanka, a mieszkańcy to suwałczanie - tak mówią słowniki i wydawnictwa poprawnościowe. Ale mieszkańcy Suwałk mówią o sobie "suwalczanie". Jeżeli mieszkańcy danego regionu lub miasta określają siebie daną formą, to ta nazwa ma pierwszeństwo, nawet jeżeli nie jest ona do końca zgodna z systemem.
Komentatorom sportowym przypominamy zatem: odmienia się zarówno Ślepsk, jak i Malow, a mieszkaniec Suwałk, to suwalczanin.