Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Od marca w Suwałkach lekarstwa będą nocą sprzedawać dwie apteki
autor: Marcin Kapuściński
Ale tylko do godziny 1.
Na razie władze miasta zdradzają tylko, że obie placówki znajdują się na osiedlu Północ. Jak mówi wiceprezydent Roman Rynkowski, szczegóły zostaną przedstawione po podpisaniu umowy.
Mamy dwie apteki chętne, aby pełnić dyżury poza godzinami wynikającymi ze zwykłego harmonogramu, czyli po 22.00. Jesteśmy na etapie ustalania szczegółów i miejmy nadzieję, że od początku marca te dłuższe godziny zafunkcjonują.
Żadna z aptek nie chciała jednak pracować przez całą noc. Nie skusiło ich nawet to, że za każdą godzinę takiego dyżuru władze miasta zapłaciłyby około 150 zł.
Nie mamy aptek, które podjęłyby się tak długich całonocnych dyżurów. Tłumaczą one, że nie mają do tego personelu. Te dwa punkty zgodziły się pracować do godziny 1 w nocy. Są zlokalizowane w północnej części miasta.
W poprzednich miesiącach apteki nocami pracowały według ustalonego przez radnych harmonogramu. Nie wszystkie się jednak z tego wywiązywały.
Mimo tego, że za osiem godzin takiego dyżuru z miejskiej kasy mogą otrzymać nawet 1200 zł.
Taka sytuacja ostatnio miała miejsce w punkcie "Pod złotym lwem" przy ulicy Waryńskiego.
- W przypadku nocnej apteki skłaniam się do tego, żebyśmy nie wyrzucali pieniędzy w błoto - mówi Marek Zborowski-Weychman.
Od nowego roku zmieniają się przepisy.
Takie sygnały od suwalczan otrzymują władze miasta po niemal dwóch miesiącach od wprowadzenia przez radnych harmonogramu pracy tych placówek.