Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki walczą z nielegalnymi nocnymi wyścigami - policja zapowiada wzmożone kontrole
Na tego typu zdarzenia mieszkańcy Suwałk skarżą się od kilku miesięcy. Problem widoczny jest zwłaszcza w godzinach nocnych. Ryk silników i agresywne zachowanie na miejskich ulicach wzbudzają strach i niepokój.
Jak informuje oficer prasowy suwalskiej komendy asp. Karol Górski, policjanci kontrolują pojazdy w miejscach najczęściej zaznaczanych na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Reagując na oczekiwania mieszkańców i chcąc zapobiegać przestępstwom i wykroczeniom popełnionym na drogach, wprowadziliśmy działania prewencyjne. Suwalscy policjanci zwracali szczególną uwagę na głośne samochody, czy też uliczne wyścigi. Mundurowi kontrolowali prędkość i nadzorowali, to jak zachowują się kierowcy i czy stosują się oni do przepisów ruchu drogowego. Kontrole odbywają się na ulicach Utrata, Leśna, Reja, Pileckiego i na parkingu przy centrum handlowym na ul. Armii Krajowej.
Jak dodaje Karol Górski, takich kontroli będzie w mieście coraz więcej.
Tego typu działania nie były pierwszymi, które policjanci przeprowadzili na suwalskich drogach. Funkcjonariusze zapowiadają jednoznacznie, że takie akcje będą kontynuowane. Nie ma zgody policji na łamanie przepisów prawa na drogach i narażania życie i zdrowia innych uczestników ruchu.
Sprawa nielegalnych wyścigów była również poruszona w suwalskim ratuszu podczas ostatniej komisji bezpieczeństwa i porządku. Zastępca komendanta, Grzegorz Gorlo zapewnił władze miasta, że mundurowi pracują nad rozwiązaniem tego problemu.
Rajdy i popisy zaczynają się przeważnie miedzy 21.30 a 22. Wtedy za oknami słychać bardzo głośny ryk silników. Nocne parady, które generują bardzo dużo hałasu, przemieszczają z północy miasta aż na jego południowe krańce. Z reguły jest to kilkanaście motocykli, które swoją przejażdżkę zaczynają od ulicy Armii Krajowej, a potem Reja.
Mieszkańcy ulicy Świerkowej w Białymstoku skarżą się na samochodowe i motocyklowe rajdy urządzane pod ich oknami.
Nocne hałasy, wycie silników i „palenie gumy”. Skarżą się na to suwalczanie mieszkający przy ulicy Szpitalnej i Daszyńskiego.