Białystok: Pijana 39-latka uciekała taksówką z miejsca kolizji

Pijana kobieta rozbiła samochód i próbowała uciec. Zatrzymali ją białostoccy policjanci.

Funkcjonariusze dostali sygnał, że kierowca bmw uderzył w sygnalizator na skrzyżowaniu ulic Botanicznej i Piłsudskiego w Białymstoku, a później uciekł. Na miejscu okazało się, że to 39-letnia kobieta, która po spowodowaniu stłuczki próbowała uciec taksówką.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami kobieta przyznała się do kolizji, a policjanci wyczuli od niej alkohol. Okazało się, że ma ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 39-latka straciła prawo jazdy. Teraz zajmie się nią sąd.

Z kolei w Bielsku Podlaskim jeden z kierowców zauważył podejrzanie jadącą osobową mazdę. Za kierownicą siedziała kobieta. Jechała całą szerokością jezdni, co chwila wjeżdżając na krawężnik i stwarzając zagrożenie innym. Mężczyzna zajechał jej drogę, zatrzymał i zabrał kluczyki. Potem zadzwonił na policję. Okazało się, że 51-letnia mieszkanka Bielska ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Już straciła prawo jazdy.

Podobnie - pijana kobieta w Białymstoku, która rozbiła swoje BMW wjeżdżając na sygnalizator świetlny , a potem próbowała uciec taksówką. Miała ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Obie kobiety odpowiedzą teraz przed sądem. (podlaska.policja.gov.pl, oprac. gp/mk, zmj)