Supraśl: Problem z siedzibą "Wierszalina"

Nie widać końca problemów z siedzibą supraskiego Teatru Wierszalin. Niszczejący budynek wymaga remontu, ale wciąż nie jasna jest sytuacja prawna nieruchomości. Działka i budynek, które chcą przejąć władze województwa, są własnością gminy.

Od kilku lat strony nie potrafią porozumieć się co do warunków przejęcia nieruchomości. Dopiero kiedy to się stanie władze województwa mogą rozpocząć jej modernizację.

Najnowszą propozycją władz Supraśla było oddanie nieruchomości w użytkowanie wieczyste na 99 lat. W 2011 roku wartość siedziby i działki była szacowana na 700 tysięcy zł. W przypadku porozumienia zarząd województwa miałyby opłacić 15% wartości działki.

Radni z Supraśla są gotowi na przyznanie bonifikaty. W kolejnych latach byłaby to opłata w wysokości od 1 do 3% wartości. Budynek trzeba by było kupić oddzielnie. Na propozycję nie zgodził się zarząd województwa.

Wcześniej upadł też pomysł przekazania siedziby jako darowizny. Nie chciały tego władze Supraśla. Radni postawili wtedy warunek - w dokumentach musi się znaleźć zapis, że oddadzą nieruchomość tylko "na cele Teatru Wierszalin lub innej jednostce kultury po uzgodnieniu z samorządem Supraśla". Tymczasem marszałek województwa zaproponował, by zapis ten zmienić tak, by o dalszych losach budynku mógł decydować tylko zarząd województwa.

Na to nie było jednak zgody radnych. Wciąż więc nie wiadomo jak długo potrwa ten spór. (js/wsz)

Zobacz też:
Supraśl: Spór dotyczący siedziby Teatru Wierszalin