Białystok: Podzielone opinie ws. odwołania Skolmowskiego

O pozostawienie Roberto Skolmowskiego na stanowisku dyrektora artystycznego apeluje grupa solistów, śpiewaków, aktorów i tancerzy Opery i Filharmonii Podlaskiej.

Podkreślają oni sukces artystyczny i frekwencyjny, jaki odniosła instytucja w czasie trzech lat działania, oraz zaznaczają wkład odwołanego dyrektora w jej rozwój.

Z dziennikarzami spotkało się we wtorek (19.08) kilku współpracujących z Operą artystów, którzy przyjechali wspierać dyrektora z Warszawy, Poznania i Łodzi. Postanowili oni wystosować list otwarty do zarządu województwa, w którym apelują o pozostawienie Roberto Skolmowskiego na stanowisku dyrektora artystycznego tak, by mógł dokończyć spektakle operowe "Skrzypek na dachu" i "Zaczarowany flet" oraz dalej realizować zaplanowane przedsięwzięcia.

Tymczasem przewodniczący dwóch związków zawodowych skupiających 150 pracowników Opery i Filharmonii Podlaskiej są zaskoczeni decyzją kolegów. Przypominają, że zarzuty o niegospodarność oraz doprowadzenie instytucji do stanu braku płynności finansowej są bardzo poważne i że odwołanie dyrektora było decyzją właściwą.

Czesław Jaźwiński ze Związku Zawodowego Pracowników OiFP podkreślał, że Roberto Skolmowski otrzymał od pracowników duży kredyt zaufania, ale nie sprostał oczekiwaniom. Stanisław Gadzina ze Związku Zawodowego Polskich Artystów Muzyków Orkiestrowych potwierdził zarzuty stawiane przez zarząd województwa. Według niego chaos, zmiany terminów, odwoływanie koncertów wpływały negatywnie nie tylko na pracę, ale też na wizerunek tej instytucji w Polsce.

Obecnie Operą i Filharmonią Podlaską zarządza pełniący obowiązki dyrektora Damian Tanajewski. W najbliższym czasie zarząd województwa ogłosi ogólnopolski konkurs na stanowisko dyrektora. (ds/zmj)

Zobacz też:
Białystok: Roberto Skolmowski o odwołaniu z funkcji dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej