Jest wniosek o karę dla rektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach

Nagana i roczny zakaz pełnienia funkcji kierowniczych grożą rektorowi suwalskiej uczelni.

Wnioskuje o to Rzecznik Dyscyplinarny przy Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, który przez kilka miesięcy prowadził postępowanie ws. profesora Jerzego Sikorskiego. Pokontrolne wnioski rzecznika trafiły także do suwalskiej prokuratury.

Rzecznik dyscyplinarny zarzucił rektorowi m.in. niewłaściwy nadzór nad działalnością dydaktyczną i administracyjną uczelni, brak reakcji ws. niewłaściwych relacji pracowniczych, które mogły nosić znamiona mobbingu, oraz brak dbałości o przestrzeganie prawa i utrzymanie na terenie uczelni porządku. Miał on również nie reagować na zgłaszane przez pracowników informacje o nieprawidłowościach w działalności Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach, co było - zdaniem rzecznika - motywowane chęcią osiągnięcia korzyści majątkowych lub osobistych.

Zarzuty są na tyle poważne, że padł wniosek o naganę dla rektora oraz pozbawienie na rok prawa do pełnienia funkcji kierowniczych na uczelniach. Zawiadomienie rzecznika dyscyplinarnego o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jerzego Sikorskiego trafiło teraz do suwalskich śledczych. Ryszard Tomkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Suwałkach wyjaśnia, że wniosek o ukaranie rektora został włączony do głównego śledztwa, które toczy się już od miesięcy w sprawie nieprawidłowości suwalskiej PWSZ. Ile czasu potrwa dochodzenie nie wiadomo.

Prokuratura wydała niedawno zakaz pełnienia przez byłą kanclerz suwalskiej uczelni Annę P. jakichkolwiek funkcji, nie ma też prawa wstępu do placówki lub jej filii. Ciąży na niej 26 zarzutów, głównie korupcyjnych. (ik/wsz)

Zobacz też:
Dr Marta Wiszniewska to nowy rektor PWSZ w Suwałkach
Była kanclerz suwalskiej uczelni nie może w niej pracować. Zabrania prokuratura