Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkaniec Ełku oskarżony o znęcanie się nad synem trafił na 3 miesiące do aresztu
Na trzy miesiące trafił do aresztu Damian P., któremu prokuratura zarzuca znęcanie się nad dwumiesięcznym synem. 25-letni ełczanin nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Prokuratorski zarzut mężczyzna usłyszał w piątek (17.11). Dla dobra postępowania ełccy śledczy nie ujawniają żadnych szczegółów. Odmawiają także odpowiedzi na pytanie, czy w tej sprawie możliwe jest przedstawienie zarzutów także innym osobom. Wojciech Piktel, szef ełckiej prokuratury mówi jedynie, że w śledztwie pojawia się wiele wątków i wszystkie będą wyjaśniane.
Orzekając areszt sąd stwierdził, że zebrane dowody uprawdopodobniają dokonanie zarzuconego czynu. Dlatego przychylił się do prokuratorskiego wniosku. Zaznaczył także, że pozostawienie Damiana P. na wolności mogłoby utrudnić postępowanie karne.
Dwumiesięczny chłopczyk przebywa w Uniwersyteckim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Jak mówi Eliza Bilewicz-Roszkowska, rzecznik placówki, stan dziecka się nie zmienił. Lekarze wciąż walczą o jego życie i zdrowie.
Ojciec dwumiesięcznego dziecka, które trafiło do szpitala w ciężkim stanie z obrażeniami mogącymi wskazywać na pobicie, został zatrzymany przez policję z Ełku. Śledczy czekają na opinię z zakresu medycyny sądowej, od której zależy, czy mężczyzna usłyszy zarzuty.
Nawet 3 lata więzienia grożą mieszkańcowi Łomży, który pobił 8-miesięczne dziecko. Akt oskarżenia w jego sprawie skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Łomży. 23 latek to konkubent matki chłopca - przypomina prokurator Joanna Gołaszewska.