Obcokrajowcy coraz chętniej pracują w Podlaskiem

Najwięcej osób przyjeżdża z Ukrainy, m.in. do pracy w budownictwie czy rolnictwie. 

- Do końca ubiegłego roku w białostockim oddziale ZUS było zgłoszonych 1 460 obywateli Ukrainy. Po 9 miesiącach mamy 3 072 osób, co daje 210 proc. wzrostu. Obecnie, zgłoszonych do ubezpieczenia we wszystkich oddziałach ZUS w Polsce jest prawie 308 tys. Ukraińców. W grudniu 2016 r. takich osób było 194 tys. – mówi rzeczniczka białostockiego oddziału ZUS Katarzyna Krupicka. 

W Podlaskiem na drugim miejscu wśród pracowników-obcokrajowców są Białorusini. Pracuje ich prawie 2,5 tys. Są zatrudniani przez rodzimych pracodawców lub zakładają własne firmy. Jednym z przedsiębiorców, który od kilku lat zatrudnia pracowników z Ukrainy, a w przyszłości chce zatrudnić także Białorusinów, jest właściciel przedsiębiorstwa "Dary Natury" Mirosław Angielczyk. Jak mówi ceni ich m.in. za solidność i dyspozycyjność. Dodaje, że wpływ na zatrudnianie obcokrajowców ma coraz niższe bezrobocie w Polsce i brak chętnych osób do pracy z naszego regionu. 

Ekonomista, prof. Henryk Wnorowski mówi, że Polska jest na tyle atrakcyjna dla naszych sąsiadów, głównie ze Wschodu, że przyjeżdżają tu pracować. 

- Nasza gospodarka rośnie, a tym samym zgłasza coraz większe zapotrzebowanie na pracę. Jeśli dołożymy do tego sytuację demograficzną Polski, to ten popyt na pracę nie ma szans być zaspokojony wewnętrznymi zasobami, w związku z tym pojawiają się pracownicy z zagranicy - tłumaczy prof. Wnorowski. 

Według ekonomistów w przyszłości w naszym regionie będzie pracować jeszcze więcej obcokrajowców niż teraz. 

| red: mak