Radio Białystok | Wiadomości | 19 tys. zł zebrano podczas Festynu "Gramy dla Franka" w Łapach
19 tysięcy złotych udało się zebrać podczas Festynu Charytatywnego dla chorego 5-latka z Łap.
Mały Franek nie chodzi, nie siada, nie może samodzielnie oddychać - pomaga mu w tym respirator. Potrzebuje rehabilitacji, a ta kosztuje 10 tysięcy złotych rocznie i nie stać na nią jego taty, który sam opiekuje się synem i z konieczności pracuje dorywczo.
Udało się zlicytować wszystkie przedmioty
Kwota, jaką udało się zebrać w niedzielę (16.09) w Łapach jest olbrzymim zaskoczeniem - przyznaje pomysłodawca Festynu "Gramy dla Frania" Hubert Łapiński. Np. koszulkę Jagiellonii Białystok wraz z piłką drużyny, opatrzoną autografami zlicytowano za 1400 zł, płaskorzeźbę Pałacu Prezydenckiego podarowaną przez Andrzeja Dudę - za 800 zł. Ale były też inne przedmioty - w sumie 90. Udało się zlicytować wszystkie.
Czasami ludzie dawali więcej niż warty był przedmiot, np. voucher na pizzę uzyskał cenę 70 zł - cieszy się Hubert Łapiński i dodaje, że festyn odwiedziło bardzo wiele osób, zwłaszcza wieczorem. Grały zespoły z całego regionu, mieszkańcy bawili się przy muzyce pop i disco polo, były też pokazy taneczne.
Mały Franek z Łap przebywa w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym w Konstancinie. Tata chłopca - Łukasz, jeździ tam w każdy czwartek i zajmuje się synkiem przez cztery dni.
Pan Łukasz był na festynie i ze łzami w oczach dziękował ze sceny wszystkim darczyńcom.
- opowiada Hubert Łapiński
Każdy, kto chciałby pomóc chłopcu, może wpłacić pieniądze na subkonto Fundacji Zdążyć z Pomocą, z dopiskiem Franciszek Wasilewski. Pieniądze zebrane na festynie w Łapach trafią tam jeszcze w poniedziałek - deklaruje organizator.