Samotny bieg w intencji pokoju

Piotr Kuryło, 38-letni maratończyk z Pruskiej Wielkiej koło Augustowa, w sobotę (07.08) rozpocznie swój wielki bieg dookoła świata.

Wyprawa potrwa ponad rok i będzie ją można śledzić na specjalnej stronie internetowej. Biegacz przez cały czas będzie ciągnął za sobą specjalnie skonstruowany na tę wyprawę kajak, wyposażony w trzy koła, do którego załaduje bagaż, a nocą posłuży mu on za hotelowy pokój.

"Koła podnoszą się w wodzie do góry - wtedy bardzo lekko się płynie. A na ziemi ciągnie się kajak na 3 kółkach. Już wiem, że będzie to ważyło od 60 do 70 kilogramów" - informuje o technicznych szczegółach Kuryło.

Kajakiem zamierza przepłynąć w sumie tysiąc kilometrów, m.in. jezioro Bajkał i rzekę Misissipi. Resztę trasy pokona biegiem. Dziennie zamierz przebyć około 70 km. I choć to samotna wyprawa, to, jak mówi, taka perspektywa go nie przeraża. "Na zewnątrz mogę wyglądać samotnie, a wewnętrznie będę łączył się z Bogiem. Będę modlił się o pokój" - tłumaczy biegacz.

Szczegóły tej niebezpiecznej i morderczej eskapady będzie można na bieżąco śledzić na stronach internetowych: www.biegdlapokoju.pl oraz www.augustow.eu, gdyż biegacz będzie posiadał przy sobie GPS.

"Zostanie stworzona mapa interaktywna z zaznaczonym punktem lokalizującym Piotra, a on będzie nas informował, jak się czuje, ile przebiegł, jakie niespodzianki napotkał po drodze" - mówi Jarosław Szostak z Biura Promocji Miasta.

A w samotną wyprawę Piotr Kuryło wyruszy w sobotę o godzinie 14:50 z Rynku Zygmunta Augusta.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka eskapada biegacza z Augustowszczyzny. Do tej pory przebiegł już Polskę wzdłuż i wszerz, pokonał trasę szlakiem maryjnych sanktuariów oraz pobiegł do Aten, gdzie wziął udział w Spartaklonie.

Zobacz też:
Biegnie, bo uważa, że "talent nie wystarczy"
Piotr Kuryło zakończył swoją wyprawę po słynnych europejskich sanktuariach
Bieg do papieża Benedykta XVI