Suwałki: własna pralnia i płatny od godziny parking. Szpital szuka oszczędności

Wprowadzenie opłat za każdą godzinę parkowania, nowe szpitalne laboratoria i ponowne uruchomienie pralni - dyrekcja zadłużonego na ponad 50 mln złotych suwalskiego szpitala wciąż szuka nowych oszczędności.

Jak zauważa dyrektor placówki Adam Szałanda, miesięcznie do podbiałostockiej pralni transportowanych jest 16 ton pościeli i bielizny, którą z powodzeniem można prać na miejscu. Szpital ma do tego celu pomieszczenia i ludzi, musi jedynie zainwestować w nowoczesną linię technologiczną, ale - jak mówi Adam Szałanda - ten wydatek bardzo szybko się zwróci.

Szpital skorzysta także na zmianie systemu opłat za parkowanie. Na razie wjazd na parking kosztuje 2 złote,niezależnie od tego, jak długo samochód pozostaje na parkingu. Bywa, że stoi nawet kilka dni, bo jego właściciel leży jako pacjent na którymś z oddziałów. Dyrektor Adam Szałanda postanowił zmodernizować system naliczania opłat. Od sierpnia już nie 2 złote za wjazd, ale około 2,5 złotego za każdą godzinę postoju. Z tyłu szpitala od ulicy Reja ma też powstać dodatkowy, utwardzony plac do parkowania.

Dyrektor potwierdza też, że w planach ma stworzenie w mieście dwóch nowych punktów laboratoryjnych, jeden przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego na ulicy Mickiewicza, a drugi prawdopodobnie przy ulicy Świerkowej na Osiedlu Północ. Jak podkreśla Adam Szałanda, będzie to wyjście z usługami do pacjenta. Na terenie szpitala wkrótce połączone zostaną dwa funkcjonujących na terenie placówki laboratoria. Na razie ten zabieg wymaga przystosowania części pomieszczeń ale, da to w przyszłości możliwość prowadzenia dodatkowych badań, co w skali roku może przynieść około 60 tysięcy złotych zysku. (akk)

Więcej:
Restrukturyzacja szpitala wojewódzkiego w Suwałkach