Radio Białystok | Wiadomości | Cudzoziemcy podpalili polski znak graniczny
Kolejny incydent na polsko-białoruskiej granicy. Grupa cudzoziemców, która była po stronie białoruskiej podpaliła polski znak graniczny.
- Do zniszczenia polskiego znaku granicznego doszło w okolicach Białowieży - mówi rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Katarzyna Zdanowicz.
W środę (8.05) rano kilku migrantów, którzy byli po białoruskiej stronie próbowało zniszczyć polski znak graniczny. Początkowo próbowali uszkodzić go kijami, gdy to się nie udało, podpalili go. Osoby te były też bardzo agresywne. Kamieniami i konarami drzew rzucały w polskie służby, które ugasiły płonący znak - mówi mjr Katarzyna Zdanowicz.
Straż Graniczna podaje, że to kolejny przypadek, kiedy cudzoziemcy próbują niszczyć oznakowania polskiej granicy państwowej. Straż dodaje, że niszczenie, uszkadzanie, usuwanie lub przesuwanie znaku granicznego to przestępstwo, za które grozi do 2 lat więzienia.
Obywatela Kazachstanu i Ukrainy, przewożących łącznie dziewięciu cudzoziemców, obywateli Somalii i Syrii, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską, zatrzymano w powiecie hajnowskim - podała w środę (8.05) policja.
Straż Graniczna zatrzymała w województwie podlaskim 41-letniego rosyjskiego żołnierza. Dezerter przekroczył nielegalnie polsko-białoruską granicę.
Od czwartku do niedzieli (2-5.05) zanotowano 943 próby nielegalnego przedostania się przez białorusko-polską granicę w Podlaskiem - poinformowała Straż Graniczna w raporcie z minionych czterech dni. Doszło do incydentów. Migranci rzucali w polskie patrole kamieniami i gałęziami.