Radio Białystok | Reklama | Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wiążący dla banków i frankowiczów w Polsce
15 czerwca 2023 roku, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał wyrok, który bez najmniejszej wątpliwości jest jednym z istotniejszych wyroków dla frankowiczów (i banków) w kwestii kredytów frankowych w Polsce.
Trybunał orzekł, że dyrektywa 93/13 nie przekłada się bezpośrednio na regulację skutków nieważności umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem po tym, jak zostały usunięte nieuczciwe warunki.
W zgodzie z orzeczeniem, określenie skutków zostaje po stronie państw członkowskich UE – z zaznaczeniem, że skutki te muszą być zgodne z prawem unijnym. Najistotniejszy dla frankowiczów - jak mówi Kamil Klemienia, prawnik z kancelarii w Białymstoku - jest fakt, że: prawo unijne nie stoi na przeszkodzie temu, żeby w momencie kiedy umowa kredytu hipotecznego (takiego, który zwierał nieuczciwe warunki) będzie uznana za nieważną, konsumenci, którzy byli zobowiązani taką umową, żądali rekompensaty do banków wykraczającej wyłącznie poza ramy zwrotu zapłaconych rat. Jednak prawo UE nie dopuszcza sytuacji, odwrotnej, w której to banki wystosowują takie roszczenia w stosunku do konsumentów.
Wyrok TSUE jest jednoznaczny i daje frankowiczom możliwość pozywania banków o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.
„Praktycznie rzecz ujmując - mówi adwokat Kamil Klemienia – jeżeli umowę kredytową (przez wzgląd na klauzule abuzywne) uzna się za nieważną, wówczas konsument ma prawo do tego, żeby pozwać bank i upominać się o roszczenia, które wychodzą poza zwrot nadpłaconych rat kredytu”.
W ocenie specjalistów i prawników, za „ moment” ruszy w Polsce fala pozwów do banków. Banki już od dłuższego czasu szukają ugody z frankiewiczami i takie im proponują. Większość osób nie decyduje się na propozycje banków. Większa część kredytobiorców uzbroiła się w cierpliwość i czekała na wyroki sądów i rozwój sytuacji, w tym na wyrok TSUE, który na pewno znacząco wpłynie na orzecznictwo w sprawach frankowych w Polsce.
„Sprawa pozwów w kwestii kredytów we frankach jest na tyle skomplikowana, że warto sięgnąć po doradztwo i fachową wiedzę doświadczonego prawnika, mówi Kamil Klemienia.
„Banki nie rozmawiają podczas procesów bez obecności prawnika, dlatego dobrze jest mieć po swojej stronie doświadczonego przedstawiciela na sali sądowej”.
W aktualnej sytuacji banki zapowiadają frankowiczom, że nawet jeśli kredytobiorcy podejmą decyzję o procesie, to przecież będzie on trwał długie lata, zanim zapadnie wyrok. To już nie skuteczna argumentacja. 15 czerwca br. Cele kredytobiorców się zmieniły, bo chodzi już nie o osiągniecie unieważnienia umowy w sądzie II instancji, ale o uzyskanie zabezpieczenia roszczeń, a to zwolni kredytobiorcę z dalszego płacenia rat kapitałowo-odsetkowych.