Radio Białystok | Muzyczne | !pod powierzchnią! | Autor książki „Grunge. Bękarty z Seattle” Piotr Jagielski !pod powierzchnią!
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Między zbliżającym się Dniem Kurta Cobaina (20.04) w jego rodzinnym Aberdeen, a 30. rocznicą jego śmierci rozmawiamy o grunge'u i jego paradoksach z Piotrem Jagielskim autorem książki „Grunge. Bękarty z Seattle”.
Jaki wpływ na rozwój i ukształtowanie się tej muzyki miała "Wielka czwórka z Seattle" Nirvana, Pearl Jam, Alice in Chains i Soundgarden i dlaczego to jednak utwór "Touch Me I'm Sick" Mudhoney stał się czymś na kształt grunge'owego hymnu?
Dlaczego ten brudny i szorstki grunge oraz teksty o tym, że nic nie ma sensu i przyszłości porwały tak wiele osób na świecie?
Paradoks:
"Nirvana niemal wstydziła się sukcesu "Nevermind" i tego, że płyta sprzedała się w milionach egzemplarzy. Nie brzmiała też dostatecznie ostro, zadziornie. Wszystkie te koncerty grane na całym świecie przed setkami tysięcy oddanych wyznawców, niewyobrażalne bogactwo, sława, wszystko to się nie liczyło, ponieważ w Olympii w stanie Waszyngton na zawrotną karierę Nirvany i Kurta Cobain patrzono z pogardą, szyderstwem. Dla alternatywnego towarzystwa z Evergreen College i K-Records Cobain stał się karierowiczem, pracownikiem korporacji, był sługą systemu",
bo
"O sukces nie warto zabiegać.
Coś, co wydaje się sukcesem, tak naprawdę wcale nie musi nim być. Może wręcz okazać się kłopotem, czymś, z czego trzeba się tłumaczyć. Co bowiem artysta zrobił, żeby dotrzeć na szczyt? Czy nie nazbyt starał się przypodobać publiczności? Schlebiał jej oczekiwaniom, poczuciu smaku?
Jeżeli stworzone dzieło podoba się wszystkim, jeśli podoba się milionom ludzi, to czy sukces nie oznacza aby przeciętności? Może został okupiony kompromisami, a artysta zaprzedał się sławie i zdradził dla niej swoją sztukę? Sprzeniewierzył się własnym dziesięciorgu przykazaniom i ideałom, które głosił.
Z sukcesu mogą być same kłopoty".
Czy pojawiła się jakaś nowa muzyczna jakość na podlaskiej scenie w 2023? I przede wszystkim kto jest najlepszym wykonawcą minionego roku? Zapytałem o to kilkadziesiąt osób: lokalnych muzyków, dziennikarzy, szefów klubów i festiwali. Wyniki tej ankiety !pod powierzchnią! i cd. podsumowania muzycznego 2023 w podlaskiej muzyce (vol.2)
Prowadzący:
Andrzej Bajguz