Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | W Spodkach Podlaskiego Instytutu Kultury Robert Szczebiot prezentuje surrealistyczne pejzaże z pogranicza jawy i snu
Rozmawiając o tej barwnej wystawie pt. "Szkoda naszych łez", będziemy podążać poprzez skrajne emocje: od grozy, niepokoju, aż do poczuciu humoru. W Spodkach Podlaskiego Instytutu Kultury białostocki artysta Robert Szczebiot prezentuje surrealistyczne pejzaże z pogranicza jawy i snu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Robert Szczebiot eksperymentuje - odwołuje się do klasyki malarstwa, ale dodaje też np. internetowe memy i różne elementy popkultury. Zatem podążajmy z twórcą i uczestnikami wernisażu od obrazu do obrazu poprzez te skrajne emocje.
"Ta wystawa jest na luzaczku" - tak mówi jej autor w rozmowie z Andrzejem Bajguzem i proszę sprawdzić ile jest na tych obrazach grozy i mroku, a ile poczucia humoru.
Robert Szczebiot na czas trwania tej ekspozycji w Spodkach proponuje zabawę. Możemy wygrać obraz z kolekcji lub nagrodę pocieszenia w postaci sygnowanego przez autora, wysokiej jakości druku, wybranego przez siebie obrazu. Wystarczy przyjść na wystawę, odgadnąć symbol, który łączy wszystkie prace i narysować go na kuponie dostępnym na miejscu. Rozstrzygnięcie na finisażu 23 października. Szczegóły na pikpodlaskie.pl.
Z czym mierzyły się na Sybirze dziewczynki i kobiety? Czym jest kobiecość w sytuacjach granicznych? Czy kobiecie doświadczonej przez przemoc zostaje tylko ból? Do zastanowienia się m.in. nad tymi pytaniami ma skłaniać wystawa "Tylko ból jest mój" w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
Byłem dotąd przekonany, że filmy kostiumowe niczym już nie mogą mnie zaskoczyć. Jako wielbiciel niezapomnianej, ponadczasowej ekranizacji “Niebezpiecznych związków” Pierra de Laclosa z nieufnością podchodziłem do każdej kolejnej produkcji, pokazującej skomplikowane życie królów, magnatów i możnych.
Jak zrobić wiatr we włosach animowanej postaci? Ile kawy potrzeba, żeby namalować na papierze (wysypać raczej) wilka? Dlaczego zwierzęta mają wycinane portrety na złotym tle? Odpowiedzi można znaleźć w Galerii Sleńdzińskich przy Legionowej, gdzie pokazuje swoje prace Agnieszka Waszczeniuk.
Teatry, opery, filharmonie, orkiestry, muzea… a od pierwszego stycznia przyszłego roku w tym gronie także Teatr Lalki i Aktora w Łomży. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego podjął decyzję, by do listy kilkudziesięciu współprowadzonych przez resort instytucji włączyć także łomżyńską scenę.
Pretekst do wspomnień lub opowiedzenia historii na nowo, już z perspektywy współczesności - tak można określić wystawę zdjęć Bogusława Floriana Skoka w Galerii Sleńdzińskich w Białymstoku.
Białystok ma swojego Augustisa, a Kleszczele Jerzego Kostkę. W sobotę odbyło się spotkanie poświęcone biografii fotografa tego miasta z południa regionu.
Teatr Wierszalin wiezie Mickiewicza do Tokio.
"Jednym z ważnych aspektów publicznego wykonywania piosenek ludowych jest udział publiczności, a ta ballada doskonale się nadaje do wspólnego śpiewania. Więc gdyby ktoś z państwa chciał zaśpiewać ją razem ze mną, byłbym wdzięczny, gdyby wstał i w tej chwili... wyszedł". To przykład stylu amerykańskiego muzyka, autora tekstów, satyryka i matematyka Toma Lehrera -...
Eugeniusz Kazimirowski to nieco zapomniany malarz, który tworzył niezwykłe dzieła sztuki. Jego życie i twórczość są tematem książki "Odkrywając Eugeniusza Kazimirowskiego. Prace artysty w zbiorach Muzeum Podlaskiego w Białymstoku” autorstwa ks. Piotra Szwedy.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz