Radio Białystok | Sport | Amatorski Mityng Lekkoatletyczny w Białymstoku [zdjęcia, wideo]
Była to okazja, by poczuć się jak prawdziwa gwiazda sportu. Dzieci i dorośli - w sumie kilkaset osób - podczas sobotniego (11.09) Amatorskiego Mityngu Lekkoatletycznego wcielali się w rolę herosów bieżni.
Areną zmagań był Stadion Lekkoatletyczny w białostockim Zwierzyńcu. Dorośli rywalizowali w biegach na 400, 800 i 5000 metrów, a także na jedną milę. Widowiskowo wyglądała też sztafeta 4x400 metrów - kobiet, mężczyzn i mieszana.
Mityng podzielono na trzy sesje – poranną – tzw. próbną, dziecięcą i popołudniową. Podczas pierwszej z nich zawodnicy mieli okazję zapoznać się z bieżnią przed właściwymi finałami. Następnie o 12:30 na bieżnię stadionu wyszli najmłodsi, którzy według roczników startowali na dystansach od stu do ośmiuset metrów. O 15:30 rozpoczęła się sesja popołudniowa dla dorosłych. Ostatni bieg na 5 tysięcy metrów zakończył się późnym wieczorem.
Jak mówił prezes Fundacji Białystok Biega Grzegorz Kuczyński, to impreza inna, niż te organizowane zazwyczaj.
Chcieliśmy, żeby każdy spróbował biegu nie tylko ulicznego, ale po profesjonalnej bieżni. Żeby mógł poczuć się jak zawodowy sportowiec. Jest wielka radość, bo listy najmłodszych uczestników zapełniły się błyskawicznie. Wierzymy, że dla wielu z nich nie są to pierwsze i ostatnie zawody. A dla dorosłych przygotowaliśmy nawet fotofinisz, jak choćby na zawodach Diamentowej Ligi. Jedna dyscyplina - bieganie, ale aż pięć konkurencji i tym samym wiele radości - dodaje Grzegorz Kuczyński.
Organizatorem mityngu jest Fundacja Białystok Biega, która w tym roku świętuje jubileusz dziesięciolecia istnienia. Po zakończeniu rywalizacji sportowej w kawiarni muzycznej Fama odbyła się impreza taneczna.
Cieszymy się, że przez te 10 lat nasze imprezy rozrosły się z ponad 350 uczestników podczas pierwszej edycji do 17,5 tys. uczestników rocznie w kilku różnych biegach. Udało nam się rozbiegać całe miasto, takie hasło nam przyświecało. Ale nie udałoby się to bez samych biegaczy, którzy nawzajem się zarażają biegową pasją, zarażają rodziny, sąsiadów, kolegów z pracy. A sport to wiadomo - lepsze zdrowie i lepsze życie. Dziękujemy też Radiu Białystok, które jest z nami od samego początku i wierzymy, że będzie przez kolejne lata - podsumował Grzegorz Kuczyński.
