Białystok: Proces byłego szefa Izby Skarbowej w Białymstoku

Za tydzień zapadnie wyrok w sprawie byłego szefa białostockiej skarbówki. W piątek (26.09) odbył się proces apelacyjny.

W pierwszej instancji Marek W. został skazany na więzienie w zawieszeniu i grzywnę za niedopełnienie obowiązków. Razem z nim wyroki skazujące usłyszały 3 inne osoby. Teraz wszystkie domagają się uniewinnienia.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 2008 i 2009 roku. Chodzi o to, że zasiadając w fotelu dyrektora Izby Skarbowej w Białymstoku, Marek W. jednocześnie był radcą prawnym różnych przedsiębiorstw i osób. Miał pisać w ich imieniu odwołania i skargi od decyzji organów podatkowych i trafiały one do urzędu, którym kierował. Wszystko to miał robić pod szyldem znajomego radcy prawnego, Waldemara M., który miał mu udostępnić swoją kancelarię, pieczątki i podpisy. On również został skazany.

Marek W. od początku nie przyznawał się do winy. Podczas procesu przed sądem pierwszej instancji tłumaczył, że gdy dowiedział się, że ma zostać szefem skarbówki, wszystkie swoje niedokończone sprawy przekazał koledze - właśnie Waldemarowi M. Ponieważ tych spraw było dużo, kolega prosił nieraz o konsultacje. Pytał wówczas, czy przedstawiona przez niego argumentacja jest spójna z tym, co wcześniej w danej sprawie robił Marek W. Sam nigdy - jak twierdził - nowych argumentów nie proponował. Zapewniał też, że wyłączył się ze wszystkich spraw, które znajdowały się lub miały trafić do Izby Skarbowej w Białymstoku.

Co mówił podczas procesu apelacyjnego, nie wiadomo. Sąd wyłączył jawność rozprawy, ponieważ część dowodów w sprawie stanowiły materiały tajne. Wyrok w następny piątek. (mn/koi, zmj)

Zobacz też:
Białystok: Były szef Izby Skarbowej w Białymstoku skazany
Białystok: Była naczelnik urzędu skarbowego oskarżona
Białystok: Zeznania byłej naczelnik I US przed sądem