Radio Białystok | Wiadomości | Sąd uwzględnił wnioski prokuratury o areszty w śledztwie ws. przetargów w PGE Dystrybucja
Sąd uwzględnił w czwartek (10.09) wnioski śledczych i aresztował na trzy miesiące cztery osoby, którym Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła zarzuty korupcyjne w śledztwie dotyczącym postępowań przetargowych prowadzonych przez PGE Dystrybucja SA.
O decyzji sądu poinformował zastępca szefa tej prokuratury Paweł Sawoń. Prokuratura wnioskowała o 3-miesięczne areszty, powołując się przede wszystkim na obawę matactwa.
Postanowienia nie są prawomocne, przysługują od nich zażalenia do sądu drugiej instancji.
Wnioski z prokuratury wpłynęły do Sądu Rejonowego w Białymstoku w środę (9.10) wieczorem, po zakończeniu czynności z podejrzanymi, którym postawione zostały zarzuty korupcyjne. Poza wydanym tego dnia komunikatem, zasłaniając się dobrem śledztwa, prokuratura nie podaje żadnych szczegółów sprawy.
Jak wynika z tego komunikatu, chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych przez osobę "pełniącą funkcje kierownicze w PGE Dystrybucja SA, w zamian za nadużycie udzielonych jej uprawnień, w związku z publicznymi przetargami w zakresie budowy i modernizacji sieci i urządzeń elektroenergetycznych, poprzez ujawnienie informacji istotnych z punktu widzenia prowadzonych postępowań przetargowych".
Śledczy poinformowali też, że w sprawie wydano postanowienie o żądaniu wydania rzeczy i przeszukaniu w mieszkaniach zajmowanych przez jednego z posłów oraz jego córkę.
"Jednakże z uwagi na dobrowolne wydanie żądanych rzeczy, odstąpiono od dokonania czynności przeszukań" - wynika z komunikatu Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.
Według informacji medialnych, chodziło o ostrołęckiego posła PiS Arkadiusza Czartoryskiego.
"Uprzejmie informuję, że CBA nie dokonało przeszukania mojego domu. Nie posiadam też mieszkania" - napisał Czartoryski w wydanym oświadczeniu.
Informuję, że nie dokonano u mnie w domu przeszukania, nie dokonano przeszukania w mieszkaniu w Warszawie, nie posiadam mieszkania w Warszawie. Moja córka nie posiada mieszkania w Warszawie, nie wynajmuje w żadnej formie mieszkania w Warszawie i nie korzysta z żadnego mieszkania w Warszawie. Pragnę dodać, że nie dokonano również żadnego przeszukania w mieszkaniu mojej córki w Ostrołęce - napisał Czartoryski.
W miniony wtorek (8.10) CBA, które na wniosek prokuratury dokonało zatrzymań osób podejrzanych, informowało, że jednocześnie w kilkudziesięciu miejscach na terenie kraju prowadzono przeszukania m.in. w siedzibach spółek grupy kapitałowej PGE Dystrybucja SA, a sprawa ma związek m.in. z przyjmowaniem i wręczaniem łapówek za ujawnianie informacji istotnych z punktu widzenia prowadzonych przez tę spółkę postępowań przetargowych.