Radio Białystok | Wiadomości | Podróżującą pociągiem agresywną 61-latkę z Białegostoku zatrzymali policjanci z Ełku
Była pijana, nie miała maseczki i nie chciała wstać z podłogi pociągu. Agresywną 61-latkę z Białegostoku zatrzymali policjanci z Ełku podczas podróży pociągiem.
Na dworzec kolejowy w Ełku został skierowany patrol, ponieważ pijana 61-letnia kobieta z Białegostoku zakłócała porządek w pociągu.
- Okazało się, że kobieta upiła się podczas podróży. W konsekwencji 61-latka położyła się w korytarzu wagonu i nie chciała wstać. Kobieta zachowywała się agresywnie i wulgarnie. Podczas podróży nie miała także obowiązkowej maseczki - mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Ostatecznie kobieta nie dojechała do rodzinnego Białegostoku.
- Z uwagi na zachowanie niezgodne z prawem i stan upojenia alkoholowego jej podróż zakończyła się w Ełku. Dla jej bezpieczeństwa policjanci zatrzymali ją do wytrzeźwienia. Kobieta nie była w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu - mówi sierż. szt. Agata Kulikowska de Nałęcz.
61-letnia kobieta trzeźwieje w policyjnym areszcie. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.
Nawet 10 lat więzienia grozi młodemu mężczyźnie podejrzanemu o podpalenie piwnicy w jednym z bloków w centrum Białegostoku. Strażacy i policjanci musieli ewakuować blisko 40 osób. Nikomu nic się nie stało.
Przed Sądem Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek (30.03) proces 44-latka oskarżonego o potrącenie po spożyciu alkoholu dwóch osób na przejściu dla pieszych i ucieczkę z tego miejsca. Na ławie oskarżonych zasiada też jego konkubina, która była wtedy w samochodzie; zarzucono jej nieudzielenie pomocy poszkodowanym.
M.in. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów grozi mieszkańcowi Bielska Podlaskiego, którego w ciągu kilku miesięcy dwukrotnie zatrzymano za jazdę pod wpływem alkoholu. Dokonał tego w obu przypadkach... ten sam policjant.
4 lata więzienia i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na zawsze - taki prawomocny wyrok zapadł w czwartek (18.02) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku wobec byłego już policjanta z Sokółki, za śmiertelny wypadek spowodowany pod wpływem alkoholu i ucieczkę z tego miejsca bez udzielenia pomocy rannemu pieszemu.