Robert Jabłoński prawomocnie uniewinniony w związku z organizacją Pikniku Rodzinnego

Impreza odbyła się w Białymstoku prawie dwa lata temu, w tym samym czasie co Marsz Równości.

Białostocka Straż Miejska obwiniła pracownika Urzędu Marszałkowskiego m.in. o to, że przewodniczył zgromadzeniu, przy którego organizacji nie dopełniono należytych formalności. Chodzi o Piknik Rodzinny, organizowany wówczas przez marszałka jako alternatywa dla Marszu Równości, a częścią tego pikniku był przemarsz jego uczestników ulicami miasta.

Wśród zarzutów było też zajęcia pasa drogi w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem, co zakończyło się wejściem uczestników Pikniku Rodzinnego na jezdnię.

W październiku Sąd Rejonowy w Białymstoku uniewinnił Roberta Jabłońskiego, ale od tego wyroku odwołała się Straż Miejska. Sprawą zajął się więc sąd wyższej instancji.

Jak mówiła dziś sędzia Beata Sopek: "Sąd odwoławczy ocenił, że obwiniony urzędnik nie pełnił formalnie funkcji przewodniczącego zgromadzenia (m.in. zobowiązanego do prawidłowej organizacji zgromadzenia), a miał zadania o charakterze porządkowym". Zwracała uwagę, że o ile Robert Jabłoński był na czele marszu i miał w ręce megafon, to jednak "nie oznacza to automatycznie, że pełnił rolę przewodniczącego".

Wyrok jest prawomocny.

źródło: PAP | red: maj