Radio Białystok | Wiadomości | Drugi przetarg na sprzedaż mleczarni upadłego Bielmleku w Bielsku Podlaskim
Syndyk upadłego Bielmleku w Bielsku Podlaskim kolejny raz próbuje sprzedać mleczarnię. Właśnie ogłosił drugi przetarg - tym razem cena wywoławcza jest niższa o blisko 30 milionów złotych.
Teraz cena wywoławcza wynosi ponad 110,5 miliona złotych. W pierwszym przetargu trzy miesiące temu nikt się nie zgłosił do licytacji. Dlatego rada wierzycieli zadłużonego na przeszło ćwierć miliarda złotych bankruta zgodziła się na obniżenie ceny wywoławczej. W drugim przetargu, tak samo jak w pierwszym, pod młotek idzie blisko 8 hektarów działek wraz z budynkami, maszyny i inne urządzenia, a także wartości niematerialne jak np. znaki towarowe Bielmleku. Syndyk Józef Gliński czeka na oferty do 11 marca.
Tymczasem biegli z zakresu pożarnictwa wskazali, co było przyczyną pożaru, który wybuchł w mleczarni we wrześniu ubiegłego roku.
Miało być to zwarcie w instalacji elektrycznej, do którego doszło z powodu przetarcia izolacji przewodu. To z kolei, jak informuje Prokuratura Rejonowa w Bielsku Podlaskim, nie było spowodowane ani nieprawidłowym użytkowaniem instalacji, ani błędem w jej wykonaniu. Śledztwo jest jeszcze w toku. Wstępnie oszacowano, że straty powstałe w wyniku pożaru wyniosły ok. 10 milionów złotych. Trwa postępowanie odszkodowawcze, po jego zakończeniu będzie znana ostateczna wysokość strat.
Spółka Laktopol i syndyk upadłego Bielmleku zawieszają umowę dzierżawy mleczarni w Bielsku Podlaskim. Teraz pieniądze od poszkodowanych przez bankructwo spółdzielni rolników trafiają na opłacanie rachunków zakładu.
Na razie nikt nie chce kupić mleczarni w Bielsku Podlaskim. Pierwszy przetarg na sprzedaż zakładu zakończył się fiaskiem. Do licytacji nie zgłosił się żaden inwestor.
Prokuratura domagała się bezwarunkowego aresztu, ale sąd się na to nie zgodził. Prezes Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim Tadeusz R. jest już na wolności.
Mleczarnia w Bielsku Podlaskim idzie pod młotek. Cena wywoławcza to 140 milionów złotych.
Warszawski sąd wydał zgodę na aresztowanie Tadeusza R. podejrzanego m.in. o wyrządzenie 80 mln zł szkody w mieniu zarządzanej przez niego spółdzielni "Bielmlek", ale orzekł, że podejrzany może wyjść na wolność po wpłaceniu 200 tys. zł poręczenie majątkowego - poinformował w piątek (22.10) rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Marcin Saduś.