Radio Białystok | Wiadomości | Zagrożenie skażeniem radiacyjnym jest minimalne, a działania służb to tylko prewencja - uspokaja wojewoda podlaski
Żadnego zagrożenia nie ma, ale podlaskie służby przygotowują się na ewentualne wystąpienie skażenia radiacyjnego.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Za kilka dni mają pojawić się komunikaty w gminach, w których miejscach będzie można w razie potrzeby dostać tabletki z jodkiem potasu. Preparat już do nich trafił.
"Jest to planowe działanie na wypadek ewentualnego skażenia radiacyjnego" - mówi wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski.
Dodaje, że gminy mają poinformować, gdzie należy zgłosić się po tabletki w razie potrzeby. Informacja z wykazem takich punktów będzie też na stronie Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.
"Zagrożenie skażeniem radiacyjnym jest minimalne, a działania służb są czysto prewencyjne" - mówi podlaski konsultant w dziedzinie medycyny nuklearnej profesor Janusz Myśliwiec.
Podkreśla, by jodku potasu nie zażywać "na zapas", bo może to spowodować duże szkody w organizmie.
W Podlaskiem na razie planowanych jest ponad 400 punktów, gdzie o każdej porze dnia i nocy (w razie zagrożenia radiacyjnego) będzie można zgłosić się po tabletki. W Białymstoku będzie ich około 80. Będą się mieścić w publicznych placówkach, jak szkoły czy przychodnie lekarskie.
Eksperci podkreślają, by tabletki zażyć tylko w razie zagrożenia. Wcześniejsze ich użycie może spowodować pogorszenie stanu zdrowia.
Ostatnio dużo emocji wzbudza temat dystrybucji do straży pożarnej i szkół tabletek z jodkiem potasu. - Jest to działanie prewencyjne, nie ma żadnego zagrożenia - uspokaja prof. Janusz Myśliwiec z UMB.
Dzięki temu będzie można szybciej wykrywać zagrożenia za wschodnią granicą. Państwowa Agencja Atomistyki uruchomiła trzynaście nowych stacji systemu wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych PMS.