Radio Białystok | Wiadomości | Sprawca pobicia wykryty po latach
Dzięki badaniom DNA suwalskim policjantom udało się ustalić podejrzanego o pobicie sprzed 5 lat. Do zdarzenia doszło w 2017 roku w centrum miasta.
23-letni wówczas mężczyzna trafił do szpitala, ale sprawcy brutalnego pobicia nie udało się ustalić.
- Suwalscy policjanci rozwiązali sprawę brutalnego pobicia, do którego doszło w 2017 roku. W centrum Suwałk został pobity 23-latek, który z obrażeniami trafił do szpitala. Wówczas zgromadzony materiał dowodowy nie pozwolił na przedstawienie zarzutów. Policjanci zabezpieczyli na miejscu między innymi materiał biologiczny napastnika, który został wprowadzony do policyjnej bazy danych - mówi komisarz Eliza Sawko z suwalskiej policji.
Po latach policjanci zatrzymali do innej sprawy 29-letniego dziś mężczyznę.
- 5 lat później DNA podejrzanego o uszkodzenie pojazdu trafiło do tej samej bazy danych. Okazało się, że profil biologiczny podejrzanego 29-latka pasuje do sprawcy pobicia sprzed ponad 5 lat. Suwalczanin usłyszał już zarzut pobicia - dodaje kom. Eliza Sawko.
Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
16 lat więzienia to już prawomocny wyrok wobec białostoczanina oskarżonego o znęcanie się i zabicie swojej partnerki. Chodzi o zdarzenie, do którego doszło w maju 2021 roku w jednym z mieszkań na białostockim osiedlu Nowe Miasto.
Dożywocia chce prokuratura w procesie 44-letniego obecnie mężczyzny, oskarżonego o gwałt, rozbój i zabójstwo młodej kobiety dokonane ponad 20 lat temu. Głównymi dowodami śledczych są ślady DNA. Oskarżony nie przyznaje się, jego obrońca wnioskuje o uniewinnienie.
Nie było usiłowania zabójstwa przy użyciu samochodu - tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku ocenił zachowanie młodego kierowcy, oskarżonego w procesie dotyczącym potrącenia i pobicia na stacji paliw w Ciechanowcu. Skazał go w czwartek (29.12) na półtora roku więzienia m.in. za to, że mógł doprowadzić do ciężkich obrażeń ciała mężczyzny, którego dwukrotnie potrącił.