Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Akt oskarżenia dla Białorusina za nieudolne usiłowanie zgłoszenia gotowości do szpiegostwa
Prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia wobec zatrzymanego przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego Białorusina, który w nieudolny sposób usiłował zgłosić swoją gotowości do szpiegostwa - działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Polsce.
Akt oskarżenia przeciw Artsiomowi K. przesłał do Sądu Okręgowego w Białymstoku podlaski wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej 2 czerwca. Poinformowali o tym w piątek (8.08) rzecznicy prasowi Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak oraz ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.
Jak wynika z informacji uzyskanych w białostockim sądzie, zdecydował on o przekazaniu sprawy do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie.
Sąd w Białymstoku uznał się za niewłaściwy miejscowo ze względu na miejsce popełnienia przestępstwa zarzuconego oskarżonemu. Zgodnie z art. 35 par 1 Kodeksu postępowania karnego, sąd bada z urzędu swą właściwość, a w razie stwierdzenia swej niewłaściwości - przekazuje sprawę właściwemu sądowi lub innemu organowi.
Według śledczych, oskarżony Artsiom K. od 8 do 12 grudnia 2024 r. w Warszawie zgłaszał gotowość do działania na rzecz białoruskiego wywiadu przeciwko Polsce - deklarował gotowość do podjęcia działań wywiadowczych i dywersyjnych w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej.
Miał też deklarować chęć przekazywania danych o rozmieszczeniu w naszym kraju infrastruktury krytycznej oraz informacji o przebywających u nas obywatelach Białorusi.
W prowadzonym przez białostocką delegaturę ABW śledztwie K. został zatrzymany 19 grudnia 2024 r., a prokurator nadzorujący działania Agencji prokurator białostockiego wydziału PK przedstawił mu zarzut i przesłuchał - mężczyzna nie przyznał się i złożył wyjaśnienia.
Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
źródło: PAP | red: bs
Dwa lata i półtora roku więzienia - taki wyrok zapadł w piątek (1.08) przed Sądem Okręgowym w Białymstoku w procesie dwóch mężczyzn, oskarżonych w sprawie nieuprawnionego nadawania sygnałów radio-stop na kolei, co spowodowało zatrzymywanie pociągów.
Wśród trzech polskich więźniów politycznych uwolnionych przez władze białoruskie jest, pochodzący z Podlasia, Jerzy Żywalewski. Poinformował o tym opozycyjny portal Nasza Niwa.
Prokuratura nadal prowadzić będzie śledztwo dotyczące szpiegostwa, w którym sprawdzała m.in. powiązania podlaskiego przedsiębiorcy Witolda Karczewskiego z obywatelem Republiki Białorusi.