Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Konfederacja Korony Polskiej w obronie Grzegorza Brauna
Europoseł Grzegorz Braun broni Konstytucji - tak uważają białostoccy działacze i sympatycy Konfederacji Korony Polskiej, na której czele stoi polityk. Pod Prokuraturą Okręgową w Białymstoku zorganizowali spotkanie, podczas którego bronili Grzegorza Brauna. W poniedziałek (8.12) rano przed warszawskim sądem rejonowym rozpoczął się jego proces.
Polityk oskarżony jest m.in. o obrazę uczuć religijnych po tym, jak w 2023 roku w Sejmie miał zgasić gaśnicą chanukowe świece. Inne zarzuty dotyczą zdarzeń w Niemieckim Instytucie Historycznym, gdzie Grzegorz Braun miał uszkodzić mienie i zablokować wykład dotyczący Holokaustu. Z tymi oskarżeniami nie zgadza się m.in. rzecznik prasowy Konfederacji Korony Polskiej Okręgu Białystok Wiesław Henryk Bielawski.
Poseł, który wykonuje rzetelnie swoje obowiązki, który stanowczo sprzeciwia się łamaniu polskiego prawa, łamaniu Konstytucji, który walczy o honor Polaków jest dzisiaj ciągany po sądach, oczerniany, szkalowany. Powinniśmy być dumni, że mamy takiego posła, który bezkompromisowo reaguje na zło panoszące się w naszym kraju - uważa Wiesław Henryk Bielawski.
Podczas pierwszej rozprawy Grzegorz Braun - po odczytaniu aktu oskarżenia - nie przyznał się do winy i oświadczył, że to "proces polityczny".
| red: tk
To dokument, w którym są rozwiązania skierowane przeciwko interesowi narodu polskiego. Tak o jednym z rządowych projektów - dotyczącym mniejszości żydowskiej - mówią podlascy przedstawiciele Konfederacji Korony Polskiej.
Policjanci z Łomży wystąpili o uchylenie immunitetu europosła Grzegorza Brauna. Jest to związane z sytuacją, do której doszło 10 lipca w Jedwabnem. Podczas obchodów rocznicy mordu na Żydach poseł i jego zwolennicy blokowali wyjazd samochodu, którym jechał naczelny rabin Polski.
Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła czynności sprawdzające w sprawie tablic ustawionych obok pomnika ofiar w Jedwabnem, które - zdaniem śledczych - mogą nawoływać do nienawiści i obrażać uczucia religijne. Instytut Yad Vashem nazwał działania w Jedwabnem "profanacją prawdy historycznej".