Federacja Zielonych w Białymstoku ostatecznie rozwiązana. Jej szef jednak nie kończy działalności

To już prawomocny wyrok. Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił apelację Rafała Kosny w sprawie rozwiązania Federacji Zielonych w Białymstoku.

Wniosek złożył prezydent miasta jako osoba nadzorująca takie instytucje. Według Tadeusza Truskolaskiego zachodziło podejrzenie o naruszanie przepisów ustawy o stowarzyszeniach i zachodziły przesłanki, że statut organizacji nie był przestrzegany. A chodziło m.in. o to, że nie działa tam wymagana liczba osób, czyli 15.

Sąd Rejonowy ponad 2 miesiące temu wydał postanowienie o rozwiązaniu Federacji Zielonych, ale Rafał Kosno zapowiadał odwołanie i je złożył. Jednak Sąd Okręgowy odrzucił apelację, co oznacza, że postanowienie o rozwiązaniu stało się prawomocne.

Czy to koniec Federacji Zielonych? Stowarzyszenia tak - jak poinformował Rafał Kosno, ale działalności jeszcze nie, zamierza pracować jednoosobowo, żeby dokończyć trwające sprawy. Poza tym już założył inne organizacje i zapowiada, że będzie działał pod innymi nazwami.

Szef Federacji Zielonych wielokrotnie składał zastrzeżenia do wielu dużych inwestycji realizowanych w Białymstoku i dlatego uważa, że mogło to mieć znaczenie przy postanowieniu sądu o rozwiązaniu stowarzyszenia. (ew/zmj)

Zobacz też:
Początek końca Federacji Zielonych? Sąd wydał nieprawomocne postanowienie o jej rozwiązaniu