Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Strajki żywności w Białymstoku, Łomży i Suwałkach
Polacy najczęściej wyrzucają do kosza wędliny, pieczywo i warzywa. Do marnowania żywności przyznaje się co trzeci z nas.
Na ten problem w poniedziałek (17.10) zwróciły uwagę Polskie Banki Żywności. W całym kraju, a także w największych miastach województwa podlaskiego, odbyły się "strajki żywności".
Takie akcje mają zwrócić uwagę na problem marnowania jedzenia w Polsce i pokazać jak z tym walczyć. Jak wynika z danych Eurostatu, Polacy co roku wyrzucają około 9 mln ton jedzenia. Pod tym względem zajmujmy 5. miejsce na liście europejskich krajów. Więcej od nas wyrzucają tylko najbogatsze kraje: Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Holandia.
Szkoła niemarnowania jedzenia - to pomysł organizatorów tegorocznego Strajku Żywności. Chcą w ten sposób pokazać jak proste w realizacji pomysły mogą wpłynąć na to, że będziemy wyrzucali mniej żywności. Według tych wskazówek rodzice powinni rozmawiać o tym z dziećmi, ale też dawać im wybór - co znajdzie się w ich plecaku w ramach drugiego śniadania.
Ma to zmniejszyć liczbę wyrzucanych przez uczniów produktów. Nauczyciele mogliby zaproponować wspólne jedzenie śniadań na przerwie razem z uczniami, kucharze w stołówkach umożliwić m.in. samodzielne nakładanie porcji na talerz, a dyrektorzy szkół np. wydłużyć przerwy.
Strajk w Łomży
Do tego wszystkiego przekonywali mieszkańców Łomży wolontariusze Banków Żywności. Przez kilka godzin rozmawiali z przechodniami i rozdawali ulotki przy ulicy Sikorskiego. Jak powiedział prowadzący łomżyńską część akcji Krzysztof Pyczot, nawet niewielka zmiana codziennych zwyczajów, może przynieść ogromne efekty. (ik, wsz, pw/mm, mag)