Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Tablica upamiętniająca pobyt naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego wróci na budynek dawnej Resursy
Tablica zniknęła z fasady budynku 10 lat temu, przed kapitalnym remontem Muzeum Okręgowego. Pojawiła się na nim w 1999 roku w związku z okrągłą rocznicą wizyty naczelnika w Suwałkach.
Jak wyjaśnia wyjaśnia dyrektor muzeum Jerzy Brzozowski, była to 80 rocznica jego wizyty w Suwałkach. Na pomysł uczczenia tej wizyty wpadło Stowarzyszenie Przyjaciół Suwalszczyzny i jej ówczesny prezes Zygmunt Filipowicz. Uroczyste odsłonięcie tablicy wykonanej z gipsu odbyło się 13 września 1999 roku. Tablica na gmachu wisiała przez 10 lat.
Teraz powstał brązowy odlew zaprojektowanej przed laty przez rzeźbiarza Bohdana Chmielewskiego tablicy. Wróci na fasadę budynku w 100-tną rocznicę wizyty Józefa Piłsudskiego. Ma przypominać wszystkim suwalczanom i gościom, że tu właśnie, w tym budynku przebywał naczelnik państwa i tu podejmowano go uroczyście obiadem, a on wygłosił słynne już słowa „Dzisiaj ziemia wasza jest wolną”. Uroczyste odsłonięcie tablicy zaplanowano na 13 września.
To nie jedyna tablica upamiętniająca pobyt Józefa Piłsudskiego w Suwałkach. Jak potwierdza historyk Krzysztof Skłodowski, w 10-rocznicę wizyty naczelnika, w 1928 na budynku przy ul. Kościuszki 77 gdzie nocował, zawisła tablica upamiętniająca to wydarzenie. Umieszczono na niej napis: „Tu zamieszkiwał od 12 do 14 września 1919 r. Józef Piłsudski”. Fundatorem tablicy był suwalski magistrat. Tablica zaginęła w czasie II wojny światowej.
W tym roku obchodzące 20 rocznicę istnienia Augustowsko-Suwalskie Towarzystwo Naukowe oraz Muzeum Okręgowe planują szereg wydarzeń związanych z tą rocznicą.
Obraz przestawia jedną z córek malarza, według właściciela najstarszą Janinę, chociaż Eliza Ptaszyńska, kustosz muzeum, ma wątpliwości, czy to nie portret młodszej — Michaliny.
- Ludzie przyjeżdżają z Polski czy ze świata i są zaskoczeni, że w takim małym mieście gdzieś na kresach można zobaczyć wystawę, której nie zobaczy się w dużym mieście - mówi Jerzy Brzozowski.