Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości Studio Suwałki | Wiadomości Studia Suwałki: Po 10 latach prac - Augustów tworzy pierwszy cmentarz komunalny
W przyszłym roku augustowianie będą mogli chować swoich bliskich na pierwszym w mieście cmentarzu komunalnym. Radni podczas ostatniej sesji po 10 latach prac, zdecydowali o oficjalnym utworzeniu nekropolii. Sprawa jest dość pilna, bo na cmentarzu w dzielnicy Zarzecze, powoli kończą już się miejsca, jednak nowy cmentarz będzie oddalony od miasta o około 7 kilometrów.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Burmistrz Mirosław Karolczuk mówi, że po nowym roku ruszą pierwsze prace w terenie.
- Dużą pozycję w przyszłorocznym budżecie stanowi budowa cmentarza komunalnego. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami chcemy zacząć tę inwestycję. Zamierzamy utworzyć pierwsze stanowiska grzebalne, ale przede wszystkim ogrodzić teren nekropoli, zrobić alejki i oświetlenie.
Kierownik Wydział Gospodarki Komunalnej, Rolnictwa i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Augustowie Justyna Wnukowska dodaje, że ratusz otrzymał wszystkie niezbędne zgody na utworzenie cmentarza.
- Zgodnie z przepisami ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych wystąpiliśmy do Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Augustowie o wyrażenie opinii co do możliwości założenia tego cmentarza. 18 listopada uzyskaliśmy taką zgodę.
Proboszcz parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Augustowie ksiądz Wojciech Jabłoński przyznaje, że nowe miejsca pochówku w mieście są bardzo potrzebne.
- Z całą pewnością nowy cmentarz jest potrzebny. Nasza augustowska nekropolia już się kończy. Jest na nim niewiele miejsca, które znajdują się koło szpitala. Rocznie mamy w mieście 300 – 350 pogrzebów. Niektórzy korzystają ze starych, rodzinnych grobów, ale wielu musi założyć nowe. Myślę, że tego miejsca tam starczy najwyżej na rok.
Na utworzenie cmentarza miasto w przyszłym roku planuje wydać 2,7 mln złotych.
| red: art
Przyszłe miejsce spoczynku mieszkańców miasta ma się znajdować się na terenie oddalonym o 7 kilometrów od centrum - tuż przy wsi Żarnowo.
W latach 1941-1942 istniało ono na terenie dzielnicy Baraki.
O pieniądze na ten cel miejscy starał się w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Monument miał stanąć na cmentarzu. W przyszłości planowano złożyć tam szczątki osób zamordowanych w lipcu 1945 roku.