Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalscy kierowcy narzekają na korki, jakie tworzą się szczególnie przy wjeździe z ulicy Kolejowej na Utratę
Zdaniem kierowców, przyczyną tego stanu rzeczy jest niedostosowanie sygnalizacji świetlnej do obecnych warunków.
Chodzi o to, że po otwarciu miejskiej obwodnicy tiry przestały jeździć Utratą. Nie ma więc już powodu, by zielone światło paliło się na tej ulicy znacznie dłużej niż na innych.
Dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer przyznaje mieszkańcom rację, ale, jak twierdzi, na zmiany trzeba będzie poczekać do jesieni.
Po pierwsze to należy zrobić projekt. Po drugie, ten czas jest potrzebny projektantowi na analizę tego rozwiązania, czyli policzenie programu, policzenie przepustowości. Nie można tego zrobić zdalnie, ponieważ to jest za duża ingerencja w sygnalizację świetlną. Fakt, że ruch tranzytowy przeszedł na obwodnicę naszego miasta, nie oznacza, że samochodów jest tyle samo, ile było dziesięć lat temu. Wiadomo już, że ich przybyło.
Projekt dotyczyć ma skrzyżowań Utraty z Sejneńskiej, z Przytorową oraz Kolejową i Dwernickiego.
Duży wpływ na rozłożenie ruchu, szczególnie na skrzyżowaniach sterowanych ma to, z jakich kierunków te pojazdy przyjeżdżają. Największe korki powodują pojazdy oczekujące na skręt. Trzeba w związku z tym zastosować kierunkowe sygnalizatory, przeprojektować sterownik i wgrać nowe oprogramowanie wraz ze zmienionymi sygnalizatorami.
Koszt inwestycji może się wahać od trzydziestu do osiemdziesięciu tysięcy złotych.
Omawiane będą wtedy m.in. zastrzeżenia, jakie do działań Cezarego Sieradzkiego zgłaszają związkowcy. Wytykają mu oni złą politykę kadrową, łamanie prawa pracy oraz narażanie firmy na straty.
Samochody muszą wjeżdżać na przeciwległy pas ruchu.Jest niebezpiecznie i tworzą się korki.
W ubiegłym tygodniu spotkało to dwóch piratów drogowych.