Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Coraz częściej na augustowskich bulwarach panują ciemności
Władze miasta tłumaczą się, że to wina firmy, która nad Nettą powinna doglądać latarni. Ratusz zapowiada, że wkrótce oświetleniem zajmie się ktoś inny.
Na problem zwróciła uwagę radna Izabela Piasecka.
Na bulwarach nie świeci się przynajmniej jedna trzecia lamp. Jest też brudno. Przede wszystkim jednak z uwagi na brak oświetlenia jest bardzo niebezpiecznie. W niektórych miejscach są tam słupki i osoby, które biegają lub jeżdżą rowerami, mogą na nie wpaść. Ilość nieświecących lamp jest bardzo duża.
Burmistrz Mirosław Karolczuk zapewnia, że latarnie są już naprawione. Przyznaje jednak, że problem często się powtarza.
Kończy nam się umowa z firmą, która obecnie świadczy usługi serwisowe i jesteśmy na etapie wyłaniania nowej. Zawsze, jak coś kończy, to trzeba wykonawcę mocniej motywować, żeby wziął się do pracy. Bardzo często upominamy firmę, aby naprawiała oświetlenie.
Augustowski Ratusz ogłosił właśnie przetarg, mający wyłonić nową firmę, która do końca roku doglądać będzie latarni w całym mieście.
Na ulicy Wojska Polskiego jest nowa jezdnia, latarnie, parkingi oraz chodniki. Przebudowa kosztowała około 7,4 mln zł, a złożył się na nią budżet państwa, powiatu i miasta.
Ciemno jest zarówno na drodze ekspresowej, jak i biegnącej pod wiaduktem trasie Suwałki — Raczki. Latarnie nie świecą tam od kilku dni.
Jak mówią, latarnie ustawione wzdłuż drogi wojewódzkiej nie świecą, a przez to może dojść do tragedii.