Pielgrzymka parafian z Berżnik. Wszyscy mają jedno życzenie

Parafianie z Berżnik, mają tylko jedno życzenie, by ich proboszcz został z nim jak najdłużej. W tej właśnie intencji wyruszą dziś (10.07) w pieszej pielgrzymce do Bazyliki w Sejnach.

W pielgrzymce pójdą wszyscy, dorośli i dzieci. Wyruszą w samo południe spod kościoła w Berżnikach. Trasa liczy 9 kilometrów, na miejsce pątnicy dotrą około 15:00. Jak mówi jedna z parafianek, Danuta Miszkiel, ludzie wyruszają w trasę z wielką wiarą. Liczą, że Stolica Apostolska podejmie dobrą dla nich decyzję. Wciąż nie wiadomo bowiem, czy ks. Władysław Napiórkowski pozostanie w Berżnikach na kolejne lata, czy zgodnie z wolą biskupa ełckiego Jerzego Mazura przejdzie do Giżycka. Ma to rozstrzygnąć Watykan, nie wiadomo jednak kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie. Dlatego parafianie postanowili zorganizować pielgrzymkę, by - jak powiedziała Danuta Miszkiel - pomodlić się w sejneńskiej bazylice o pozytywne dla parafii rozwiązanie tego problemu. Ma też nadzieję, że po drodze dołączą do nich wszyscy, którzy w ostatnich dniach wspierali ich słowem i modlitwą w walce o pozostawienie ks. Władysława Napiórkowskiego w Berżnikach.

Parafianie z Berżnik, przez 11 dni protestowali dniem i nocą przeciwko przeniesieniu ich proboszcza do innego miasta. Dwukrotnie prosili biskupa ełckiego o zmianę decyzji, pomocy szukali też u arcybiskupa warmińskiego. Dopiero w dniu w którym ks.Władysław Napiórkowski miał opuścić parafię, dowiedzieli się, że decyzja o jego przeniesieniu została wstrzymana i skierowana do Stolicy Apostolskiej do ponownego rozpatrzenia. Tym samym proboszcz pozostał w Berżnikach na dotychczasowych prawach do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sprawy przez Watykan. (IAR, oprac. kjs)

Zobacz też:
Parafianie z Berżnik dopięli swego. Ks. Napiórkowski zostaje na stanowisku
Arcybiskup nie pomógł. Delegacja parafian z Berżnik wróciła z Olsztyna z niczym
Nie poddają się. Parafianie z Berżnik liczą na spotkanie z arcybiskupem