Radio Białystok | Magazyny | Czytam książki | Książka za recenzję | "Jestem twoją córką" Anna Karpińska
„Jestem Twoją córką” Anny Karpińskiej to pierwsza książka tej autorki, jaką przeczytałem. Nie wiedziałem czego się spodziewać, czy będzie to zupełnie zwyczajna historia bez żadnych fajerwerków, obok której można przejść i zaraz, za chwilę się o tym zapomni. Jedna z wielu pozycji w literaturze obyczajowej. Sądząc po tytule, można by się spodziewać- o czym będzie fabuła ….
Książka ma ponad 400 stron, a ja zaskoczyłem się już po kilkudziesięciu, bo nasunęła mi się taka myśl: Jak to? Jeszcze tyle stron do końca, a już wszystko jasne, już wszystko się wyjaśniło? Ale na dalszych stronach działo się jeszcze wiele i to nie był jedyny moment w opowieści, gdy już myślałem „a więc to tak” , a potem okazywało się, że to jeszcze nie koniec akcji, że jest jeszcze co poczytać, bo autorka ciągle potrafi utrzymać nasze czytelnicze zainteresowanie. Fani Anny Karpińskiej pewnie są zadowoleni z jej kolejnej opowieści, gdzie widać jak autorce łatwo przychodzi opowiadanie ludzkich historii i pisanie tak, by sprawiać radość odbiorcom.
Narratorkami w książce podzielonej na dwie części są cztery kobiety , w pierwszej części Marta i Blanka, w drugiej Weronik i Dobrosława. Punktem wyjścia jest testament zmarłego Sambora Jaremy. Przez ten testament okazuje się, że nikt z rodziny nie wiedział wcześniej o istnieniu jeszcze jednej córki, która została powołana do spadku. Niby prosta rzecz, niby prosta fabuła, ale jednak autorka sprawiła, że nie było krótko i nie było nudy. Zachęcam do przeczytania. I dowiedzenia się, co było dalej. Oto fragment z okładki:
„Anna Karpińska – jak zawsze w swoich książkach – prowadzi obie bohaterki przez gąszcz wątpliwości, emocji i zdarzeń, które wpływają na ich życie. I trzyma czytelnika w napięciu do ostatniego rozdziału.
Jeśli chcecie sięgnąć po jakąś książkę po to, by czytając się zrelaksować, możecie sięgnąć po książkę Anny Karpińskiej.
Wiesław
Od red. dziękuję! DS
Prywatnie tu: tudorotasokolowska.pl
Prowadzący:
Dorota Sokołowska