Radio Białystok | Magazyny | Podróże po kulturze | Żurawski, Wajda, Łukaszewicz - na Podlasiu powstaje serial "Kruk. Szepty słychać po zmroku"
Ma być mocny, męski, z wartką akcją i zdecydowanymi postaciami, a jedną z głównych "ról" ma grać... magia Podlasia.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Białystok, Supraśl, Czarna Białostocka, Kruszyniany - to tylko kilka miejsc, w których kręcone są zdjęcia do produkcji Canal+ "Kruk. Szepty słychać po zmroku". Ma to być kilkuodcinkowy serial kryminalny o policjancie oddelegowanym do rozwiązania sprawy na Podlasie. Twórcy nie chcą zdradzać zbyt wiele fabuły i szczegółów produkcji, większość utrzymując w tajemnicy.
Na Podlasiu dochodzi do porwania nastoletniego chłopca. Adam Kruk, inspektor łódzkiego wydziału kryminalnego zostaje w tym samym czasie oddelegowany do Białegostoku. Po latach wraca do miasta, w którym dorastał, gdzie będzie musiał się zmierzyć nie tylko ze sprawą porwanego chłopca, ale także z mroczną stroną swojej przeszłości
- tak enigmatycznie opisują watek serialu producenci.
Grający tytułową rolę Adama Kruka - Michał Żurawski mówi, że kiedy przeczytał scenariusz w pierwszej chwili zdziwił się.
Jak dostałem propozycję i przeczytałem to zdziwiło mnie, że to napisali Polacy. Potem przyszło takie otrzeźwienie i pomyślałem - dlaczego ja się tak dziwię, przecież tutaj jest niezwykle dużo fajnych tematów w Polsce, niepoodkrywanych miejsc i fajnie, że przy okazji thrillera ta wielokulturowość Podlasia jest wykorzystana.
Zdjęcia w naszym regionie są kręcone nieprzypadkowo - scenarzysta Jakub Korolczuk obdarzył główną postać własnym - podlaskim pochodzeniem.
Grający rolę Sławka - przyjaciela Adama Kruka - Cezary Łukaszewicz zachwyca się naszym regionem.
- Wynajdujemy niesamowite przestrzenie, gdzieś pod samą granicą, gdzie nigdy nie ma zasięgu telefonicznego, więc człowiek może sobie spokojnie skupić się na pracy. To miejsce naprawdę daje takie wyciszenie i skupienie do tej roboty, to jest niesamowite - mówi aktor.
Jednak praca przy filmie w naszym regionie nie należy do najłatwiejszych - zaznacza producent wykonawczy Łukasz Dzięcioł - Troszkę nas wykańczają tutaj odległości, robimy bardzo dużo, zdjęć szukamy bardzo malowniczych plenerów, byliśmy już w Kruszynianach, w Łapiczach. Dojazdy nam się dokładają do czasu pracy, ale uważam, że absolutnie warto, że to jest coś tak wyjątkowego, wprowadzenie metafizycznego aspektu tego serialu, czyli obecność szeptuchy - czegoś takiego jeszcze w polskim serialu nie było.
W rolę szeptuchy wcieliła się znana białostockiej publiczności Danuta Kierklo, oprócz niej w obsadzie zobaczymy innych białostockich aktorów - Katarzynę Siergiej i Andrzeja Beyę-Zaborskiego. Reżyserem produkcji jest Maciej Pieprzyca, za zdjęcia odpowiada Jan Holoubek. Premiera serialu przewidziana jest na wiosnę przyszłego roku.
Od ostatniej "Poezji w Puszczy” upłynęły 4 lata, ale ten kameralny festiwal, który ma miejsce w Świnorojach w Dworku Rousso cały czas się rozwija. Jego kameralna formuła jest niezmienna - czytanie na żywo poezji w puszczy, a także spotkania autorskie - to podstawa kontaktu poezji z odbiorcą.
W tym roku przypominamy historię programów kulturalnych Polskiego Radia Białystok. Już wiemy, że wszystko zaczęło się 1975 roku (najprawdopodobniej), czyli przed nami półwiecze istnienia tematyki kulturalnej na naszej antenie.
"Szastały i Stryki. Mój pierwszy świat" - to tytuł książki opisującej historię dwóch mieszczańskich wsi Bielska autorstwa Iwony Zinkiewicz.
Abiturienci odebrali pod koniec tygodnia świadectwa i czekają na maturę, a szkoły artystyczne zaprezentowały prace dyplomowe uczniów. Są wyjątkowe: świeże, energetyczne, pracochłonne i bardzo oryginalne.
Czy można zobaczyć dźwięk? Jak opisać dźwięk ciszy? I co ma to wspólnego z artyzmem? Na te pytania odpowiadają twórcy najnowszej wystawy w Galerii Marszand.
Publiczność ma okazje poznać polski musical sprzed wielu lat, a studenci szansę na sceniczne szlify. Uniwersytet Muzyczny w Białymstoku przygotował premierę musicalu "Błękitny zamek".
Moja koleżanka stwierdziła, że ten serial - cytuję - "mocno ryje beret", czyli, w tłumaczeniu na literacką polszczyznę, intensywnie wpływa na stan naszego umysłu. Jego tematem są bowiem problemy natury psychicznej, z którymi zmagają się ludzie pod każdą szerokością geograficzną, bez względu na wykształcenie, pochodzenie i zamożność.
Błyskotliwe dialogi bohaterów i nieoczekiwane zmiany akcji, czyli opowieść o dwojgu ludziach, których łączy miłość i… nienawiść już za kilka dni w Teatrze Dramatycznym.
Czy moda to niedoceniana dziedzina sztuki? W Białymstoku, mieście o bogatej tradycji włókienniczej, na pewno tak. Szkoda, że nie przyjęły się na dobre pomysły sprowadzania do miasta gwiazd - projektantów i organizowania fashion weeku. Ale na szczęście raz na jakiś czas możemy podziwiać wzory białostockich artystek w dziedzinie projektowania mody.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz